Początki biura podróży Accessible Poland Tours wyrastają niejako z Pani życiowego doświadczenia jako osoby niepełnosprawnej, kochającej podróżować po świecie.
Małgorzata Tokarska*: Zgadza się. Odwiedzając różne zakątki świata, korzystałam czasem z pośrednictwa różnych biur podróży dla osób niepełnosprawnych. Założenie takiej placówki w Polsce od zawsze było moim marzeniem. Z pewnością do jego realizacji przyczyniło się spotkanie z przedstawicielem z Melbourne – osobą z widoczną niepełnosprawnością, z którego biura korzystałam planując mój wyjazd do Australii w 2003 roku. Cały program zwiedzania zaplanowałam drogą internetową. Pomyślałam sobie wtedy, że i niepełnosprawni z Polski powinni mieć w swoim kraju takie możliwości.
Kto najczęściej korzysta z usług Pani biura podróży?
Jesteśmy biurem niszowym, dedykowanym osobom niepełnosprawnym ruchowo z naciskiem na osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich oraz osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Swoich drzwi nie zamykamy jednak przed nikim – zapraszamy do wspólnego podróżowania także osoby zdrowe.
Czym różni się Pani biuro podróży od tych popularnych, dedykowanych szerszej grupie odbiorców?
Jako osoba niepełnosprawna doskonale znam potrzeby tej grupy osób i wiem, jak ważne w tej sytuacji jest doskonałe przygotowanie wyjazdu. Każdy element wycieczki musi być bardzo dobrze zaplanowany. Nie możemy organizować wyjazdów typu „last minute”. W naszym biurze nie ma miejsca na improwizację.
Planując wyjazd, na co zatem zwraca Pani szczególną uwagę?
Przygotowuję wycieczkę kilka miesięcy wcześniej choćby po to, by móc zarezerwować odpowiednią ilość pokoi z dostosowaną do osób niepełnosprawnych łazienką. Niestety, nie jest łatwo znaleźć hotel, który zaoferuje 5-6 pokoi tego typu. Ktoś powie, że bez problemu znajdę taki nocleg w 4**** hotelu, tylko kogo na to stać? Aby zredukować koszty wycieczki, prowadzę je sama (mam licencję pilota wycieczki). Na miejscu do współpracy zapraszam lokalnego przewodnika. Mając w grupie osoby na wózkach inwalidzkich, muszę zapewnić im również transport, którym bez problemu i w komfortowych warunkach podróżować mogą osoby niepełnosprawne.
Czy podróżowanie dla osoby niepełnosprawnej to tylko poznawanie świata, czy może coś znacznie cenniejszego?
Zwiedzanie różnych zakątków Europy (ale i innych kontynentów) to dla osoby niepełnosprawnej możliwość sprawdzenia się. To także szansa na pokonanie wszelkich barier i ograniczeń, także tych wewnętrznych, osobistych. Niepełnosprawni w Polsce chcą podróżować, ale często wyjazd stanowi dla nich produkt luksusowy. Są to bowiem ludzie niezamożni, otrzymujący głodowe renty lub nawet pozbawieni tego świadczenia. Pomimo naprawdę wielu trudności, z jakimi przychodzi się nam – niepełnosprawnym – zmierzać, udało mi się zorganizować wiele wycieczek w kraju i za granicą. Zwiedzaliśmy m.in. Barcelonę, Berlin, Rzym, Paryż, Wilno, Toskanię, Teneryfę, Kretę. Mam stałą liczbę klientów, którzy jeżdżą z moim biurem od początku.
Często mówi się, że wiele obiektów nadal stanowi barierę architektoniczną dla osób niepełnosprawnych. Czy zauważa jednak Pani jakąś zmianę w tym zakresie?
W Polsce naprawdę wiele zmienia się na lepsze. Coraz więcej atrakcji turystycznych oraz obiektów tj. hotele czy restauracje stara się otwierać na osoby niepełnoprawne. Cieszę się, bo społeczeństwo zaczyna zauważać, że osoby niepełnosprawne też mają prawo podróżować i zwiedzać świat na równi z osobami zdrowymi.
*Małgorzata Tokarska – założycielka biura podróży dla osób niepełnosprawnych Accessible Poland Tours, autorka bloga https://swiatwedlugkulawejblondynki.blogspot.com/