Niezależnie czy twoje dziecko ma lat 7 i marzy o wyjeździe na obóz, czy 17 i chce wyjechać samo ze znajomymi, sen z oczu spędza pytanie – czy może jechać samo? Czy jest gotowe - wystarczająco odpowiedzialne i samodzielne?
Spis treści
- Wakacje 7-letniego Karolka
- Wakacje nastoletniego Karola
- Czy twoje dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd?
Wakacje 7-letniego Karolka
Do tej pory Karolek jechał na wakacje do cioci na wieś albo do dziadków. Ale w tym roku wujek wyjechał do Irlandii i ciocia jedzie teraz do niego, a dziadek niedomaga i nie bardzo możesz wysłać tam dziecko.
Dowiedz się: Kiedy można zostawić dziecko samo w domu? Czy kilkulatek może zostać bez opieki dorosłego?
A że o dwumiesięcznym urlopie możesz zapomnieć, pozostaje samodzielne lato w mieście, czytaj przed komputerem (na samą myśl skóra ci cierpnie!), albo... kolonie. I nie jest to wcale złe wyjście! Na koloniach dzieciak uczy się wielu fajnych i potrzebnych rzeczy:
- Po pierwsze – samodzielności. Musi przecież sam decydować w co się ubrać, co wziąć na wycieczkę, czy kupić loda, czy raczej gumę do żucia. Po takiej lekcji nie poznasz swego dzidziusia!
- Po drugie – uczy się żyć w grupie i co ważniejsze, nie jest to rodzina. Poznaje zasady współżycia, uczy się rozwiązywać konflikty, nawiązuje nowe przyjaźnie, często zdobywa... wrogów. Nagle spostrzega, że świat nie kręci się wokół niego! Dla wielu dzieci to właśnie bywa najtrudniejsze, ale dzięki wyjazdowi Karolek staje się Karolem.
- Po trzecie – kolonie są organizowane w wielu ciekawych miejscach (morze, góry). Dzieciak może poznać nowe miejsca, czegoś się przy okazji nauczy, coś fajnego przeżyje. Może to będą nocne podchody, wyprawa statkiem pirackim czy czekanie na białą damę o północy w ruinach zamku. Ty sama nie zapewnisz mu tylu atrakcji!
- Po czwarte – dziecko pozna nowe emocje, nie zawsze miłe, jak tęsknota, smutek, żal. Zobaczy jak inni sobie z nimi radzą i też je pokona!
- I wreszcie po piąte – spędzi czas na powietrzu, a nie przed komputerem.
Przeczytaj: Pewnie nawet nie wiesz, że twój 6-7 latek GRA w Squid Game...
Wakacje nastoletniego Karola
Wykupiliście wczasy w Egipcie, a wasz 17-letni Karol informuje, że w tym roku nie jedzie z wami, tylko z kolegami pod namiot. Przeżywasz szok, bijesz się z myślami. Co robić? Pozwolić? Nie pozwolić? Przecież on jest taki młody…
Przede wszystkim pamiętaj, że samodzielność i odpowiedzialność nie są funkcją wieku! To suma doświadczeń zdobywanych latami. Bywa, że 12-latek jest bardziej samodzielny niż 14-latek, bo ma za sobą np. dwa obozy i jedną kolonię!
Co więc robić, gdy nastolatek chce jechać pod namiot? Psychologowie radzą jedno – negocjować. I to do skutku, czyli osiągnięcia kompromisu. Aby rozmowa miała sens, trzeba się do niej przygotować. Twój krzyk może spowodować, że usłyszysz trzaśnięcie drzwiami. Postaraj się więc najpierw sama, w miarę spokojnie, zastanowić się, czego tak naprawdę się obawiasz? Narkotyków? Papierosów? Alkoholu? Seksu? Sekt? Pewnie wszystkiego po trochu.
Dowiedz się: Jak uczyć nastolatka samodzielności?
Ale tak naprawdę z tym wszystkim twój Karol styka się na co dzień! Nie musi wyjeżdżać pod namiot, żeby napić się alkoholu czy przeżyć inicjację seksualną. Czego więc się boisz? Łatwości dostępu? Nawet nie wiesz, jak łatwo dostać narkotyki obok twojego domu! Gdy już zdasz sobie sprawę z własnych obaw, powiedz o tym dziecku i posłuchaj co ono ma do powiedzenia.
Nie musisz się godzić na jego wyjazd, jeżeli nie ustalił tego z tobą wcześniej i koliduje to z twoimi planami. Ale jasno powiedz, że brak zgody na tegoroczny wyjazd, nie oznacza, że nie zgodzisz się na samodzielne wakacje w przyszłym roku. A jeżeli zgodzisz się, umów się, że dzieciak będzie np. sms-ował do ciebie. Wytłumacz, że to dla twojego spokoju, nie jego kontroli!
A jeśli Karol chce jechać tylko z dziewczyną? Weź głęboki oddech i porozmawiaj o antykoncepcji.
Czy twoje dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd?
Niektóre dzieci mogą jechać na kolonie już w wieku 6 lat, dla innych to zbyt wcześnie. Odpowiedz na pytania, a dowiesz się, czy twój Karolek może wyruszyć na samodzielną wyprawę.
- Czy dziecko nie boi się i nie wstydzi powiedzieć, że jest głodne lub chce mu się pić?
- Czy na nieprzewidziane sytuacje reaguje spokojem?
- Czy potrafi powiedzieć, co je boli?
- Czy potrafi ubrać się stosowanie do pogody?
- Czy potrafi zostawić nieco pieniędzy na później?
- Czy zna dokładny adres zamieszkania, wie czym ty się zajmujesz?
Jeśli na powyższe pytania odpowiedziałaś TAK, możesz spokojnie wysłać go na samodzielny wyjazd. Jeśli większość odpowiedzi jest negatywna, pomyśl lepiej o wyjeździe z opiekunką. Jeżeli mimo pozytywnego wyniku testu, nadal się obawiasz, dla własnego spokoju powinnaś na taki wyjazd namówić rodziców kolegi Karolka.
Przeczytaj: Jak sprawić, by dziecko było samodzielne? Pamiętaj o cierpliwości i docenianiu wysiłków
Razem zawsze łatwiej! Ale zapomnij o wspólnym wyjeździe rodzeństwa! Starsze będzie miało do ciebie słuszne pretensje, że ma być niańką (trochę ci przecież o to chodzi), a młodsze nie nauczy się w ten sposób samodzielności.
