Majówka z dzieckiem: piknikowe ABC

2009-04-23 16:47

Już czas na pierwszą prawdziwą majówkę z dzieckiem - dzieci uwielbiają pikniki. Co prawda na pogodę nie mamy wpływu, ale to, czy wszyscy będą się dobrze bawić zależy tylko od nas. Przede wszystkim trzeba podjąć decyzję, gdzie jedziemy na piknik. Nie powinno to być miejsce zbyt oddalone od domu - szkoda dnia na siedzenie w samochodzie. Odradzamy również przydrożny parking - hałas, spaliny i konieczność ciągłego pilnowania maluchów, by nie wpadły pod przejeżdżający samochód zdecydowanie utrudnią wypoczynek. Okolice zbiorników wodnych też ze względów bezpieczeństwa nie są wskazane.

Piknikowe ABC

i

Autor: Krzysztof Zasuwik

Spis treści

  1. Majowy piknik: sprzęt podstawowy
  2. Majowy piknik: sprzęt dodatkowy
  3. Menu na piknik
  4. Najważniejsza zasada na majówce: odpuścić

Majówka wszystkim kojarzy się teraz z długim weekendem w początkach maja, ale przecież zgodnie z tradycją, tym terminem określało się każdy majowy wyjazd poza miasto. Koniecznie z kocem i prowiantem. Może więc warto powrócić do tej tradycji i wybrać się na piknik?

Majowy piknik: sprzęt podstawowy

Przede wszystkim koc - najlepiej z warstwą izolacyjną (by nie złapać wilka jak mówiła babcia) i kosz - wiklinowy to kalsyka, ale plastikowy również nie będzie zły. Kosz jest po to, by przyrządzone wiktuały w dobrej formie dotarły na miejsce. Poszczególne smakołyki zawijamy w papier śniadaniowy lub torebki, a kruche, sypkie lub wilgotne umieszczamy w szczelnych pojemnikach. Gdy jedziemy nieco dalej albo jest wyjątkowy upał przyda się przenośna lodówka. Naczynia i sztućce najpraktyczniejsze są plastikowe, ale by nie mnożyć śmieci doradzamy te wielokrotnego użytku. Dorosłym fanom kawy i herbaty przyda się termos. Jeśli planujemy ciepły posiłek - dojdzie nam kuchenka gazowa i zestaw naczyń stalowych. Amatorzy grilla mogą zabrać ze sobą model przenośny. Wśród bagaży powinna znaleźć się apteczka z zestawem opatrunkowym, żelem na stłuczenia i ukąszenia a także kosmetyczka z chusteczkami do wytarcia brudnych łapek oraz kremem z filtrem UV i pensetą (drzazgi). I oczywiście worki na śmieci - by nie pozostawić po sobie odpadów.

Majowy piknik: sprzęt dodatkowy

Zależy przede wszystkim od tego, ile lat mają nasze dzieci. Niemowlęta potrzebują tego samego co w domu: piersi mamy lub butli z mieszanką (sprawdzamy dwukrotnie czy wszystkie akcesoria do jej przyrządzenia są na swoim miejscu) i zestawu do przewijania. W przypadku trochę starszych dobrym rozwiązaniem są posiłki słoiczkowe i herbatniki lub biszkopty. Starsze dzieciaki mogą potrzebować dodatkowych rozrywek - piłki, rakietek do badmintona, skakanki, kubełka, łopatki, foremek. Stroje oczywiście luźne, sportowe - kolory preferowane - wszystkie, na których nie widać plam i plamek. Najlepiej sprawdza się styl na cebulkę - umożliwia prawie doskonałe zapanowanie nad zmiennością wiosennych temperatur. Brzdącom przydadzą się śliniaczki, wszystkim - czapki i kapelusiki oraz ciemne okulary.

Ogólna zasada jest taka, że unikamy jedzonka, które: może się rozpuścić, roztopić, zepsuć, wypłynąć z opakowania pod wpływem temperatury. Dobrym kryterium doboru potraw jest również czynnik plamienia ubrań.Masz dwa wyjścia: albo przygotować potrawy dzień przed wyjazdem albo zabrać ze sobą półprodukty i na miejscu przygotować z nich potrawy. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. W pierwszym unikasz "prac polowych" i masz więcej czasu dla rodziny, ale zwiększasz ryzyko wypadków przy transporcie, w drugim odwrotnie.Piknikowe przysmaki to tradycyjne jajko na twardo, pieczone udka i skrzydełka kurczaka, słodkie naleśniki jedzone na zimno czy bułeczki drożdżowe upeczone przez mamusię. Zawsze mile widziane są również owoce.

Najważniejsza zasada na majówce: odpuścić

Wybraliście sie za miasto, żeby wspólnie wypocząć i postaraj się o tym nie zapomnieć. Zanim wykrzyczysz "Nie biegaj, bo się spocisz" weź głęboki oddech, przestań też zwracać uwagę na kolejną porcję ketchupu na spodniach malucha - no, chyba, że nie masz w domu pralki...