Spis treści
- Majowy piknik: sprzęt podstawowy
- Majowy piknik: sprzęt dodatkowy
- Menu na piknik
- Najważniejsza zasada na majówce: odpuścić
Majówka wszystkim kojarzy się teraz z długim weekendem w początkach maja, ale przecież zgodnie z tradycją, tym terminem określało się każdy majowy wyjazd poza miasto. Koniecznie z kocem i prowiantem. Może więc warto powrócić do tej tradycji i wybrać się na piknik?
Majowy piknik: sprzęt podstawowy
Przede wszystkim koc - najlepiej z warstwą izolacyjną (by nie złapać wilka jak mówiła babcia) i kosz - wiklinowy to kalsyka, ale plastikowy również nie będzie zły. Kosz jest po to, by przyrządzone wiktuały w dobrej formie dotarły na miejsce. Poszczególne smakołyki zawijamy w papier śniadaniowy lub torebki, a kruche, sypkie lub wilgotne umieszczamy w szczelnych pojemnikach. Gdy jedziemy nieco dalej albo jest wyjątkowy upał przyda się przenośna lodówka. Naczynia i sztućce najpraktyczniejsze są plastikowe, ale by nie mnożyć śmieci doradzamy te wielokrotnego użytku. Dorosłym fanom kawy i herbaty przyda się termos. Jeśli planujemy ciepły posiłek - dojdzie nam kuchenka gazowa i zestaw naczyń stalowych. Amatorzy grilla mogą zabrać ze sobą model przenośny. Wśród bagaży powinna znaleźć się apteczka z zestawem opatrunkowym, żelem na stłuczenia i ukąszenia a także kosmetyczka z chusteczkami do wytarcia brudnych łapek oraz kremem z filtrem UV i pensetą (drzazgi). I oczywiście worki na śmieci - by nie pozostawić po sobie odpadów.
Majowy piknik: sprzęt dodatkowy
Zależy przede wszystkim od tego, ile lat mają nasze dzieci. Niemowlęta potrzebują tego samego co w domu: piersi mamy lub butli z mieszanką (sprawdzamy dwukrotnie czy wszystkie akcesoria do jej przyrządzenia są na swoim miejscu) i zestawu do przewijania. W przypadku trochę starszych dobrym rozwiązaniem są posiłki słoiczkowe i herbatniki lub biszkopty. Starsze dzieciaki mogą potrzebować dodatkowych rozrywek - piłki, rakietek do badmintona, skakanki, kubełka, łopatki, foremek. Stroje oczywiście luźne, sportowe - kolory preferowane - wszystkie, na których nie widać plam i plamek. Najlepiej sprawdza się styl na cebulkę - umożliwia prawie doskonałe zapanowanie nad zmiennością wiosennych temperatur. Brzdącom przydadzą się śliniaczki, wszystkim - czapki i kapelusiki oraz ciemne okulary.
Menu na piknik
Ogólna zasada jest taka, że unikamy jedzonka, które: może się rozpuścić, roztopić, zepsuć, wypłynąć z opakowania pod wpływem temperatury. Dobrym kryterium doboru potraw jest również czynnik plamienia ubrań.Masz dwa wyjścia: albo przygotować potrawy dzień przed wyjazdem albo zabrać ze sobą półprodukty i na miejscu przygotować z nich potrawy. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. W pierwszym unikasz "prac polowych" i masz więcej czasu dla rodziny, ale zwiększasz ryzyko wypadków przy transporcie, w drugim odwrotnie.Piknikowe przysmaki to tradycyjne jajko na twardo, pieczone udka i skrzydełka kurczaka, słodkie naleśniki jedzone na zimno czy bułeczki drożdżowe upeczone przez mamusię. Zawsze mile widziane są również owoce.
Najważniejsza zasada na majówce: odpuścić
Wybraliście sie za miasto, żeby wspólnie wypocząć i postaraj się o tym nie zapomnieć. Zanim wykrzyczysz "Nie biegaj, bo się spocisz" weź głęboki oddech, przestań też zwracać uwagę na kolejną porcję ketchupu na spodniach malucha - no, chyba, że nie masz w domu pralki...