Spis treści
- Podróżowanie z dzieckiem: nie rezygnuj z marzeń
- Jak wybrać fotelik dla dziecka?
- Podróżowanie z dzieckiem: jak wygląda?
- Podróżowanie z dzieckiem: kiedy zacząć?
Dziecko zmienia całe życie. To truizm, ale ty się go boisz, bo gdziekolwiek się nie obrócisz, słyszysz te same słowa. "Po urodzeniu dziecka nie będziesz już mogła podróżować", "dziecko to nie walizka, którą można rzucać po kątach", "dziecko potrzebuje stabilizacji, żeby mogło zdrowo się rozwijać" i twoje ulubione: "skończyły się czasy, w których mogłaś wydawać pieniądze na głupoty". Czy podróżowanie z dzieckiem to faktycznie głupota?
Przeczytaj:
jak przygotować się do podróży samolotem z niemowlakiem? [4 porady]
Bagaż podręczny: kiedy lecisz z niemowlakiem
Podróżowanie z dzieckiem: nie rezygnuj z marzeń
Głupotą raczej jest zamykanie się w czterech ścianach z powodu przesądów. Kto powiedział, że dziecko, które podróżuje, gorzej się rozwija od rówieśników? Jeśli rodzice opiekują się nim dokładnie tak samo jak w domu, nie będzie odczuwało żadnej różnicy między tym czy śpi we własnym pokoju czy w cudzym.
Jak wybrać fotelik dla dziecka?
Rodzice są w stanie zapewnić dziecku szczęśliwe dzieciństwo tylko wtedy gdy sami są szczęśliwi. Jeśli więc ktoś przez całe życie był aktywny, szukał nowych wyzwań i zwiedzał świat, nie będzie czuł się dobrze, siedząc w domu i zmieniając pampersy. Dodajmy - patrząc przy tym smętnie w ścianę, na której zna już na pamięć każdą rysę. Na szczęście - nie musi, bo ten model wychowania dziecka już dawno odszedł do lamusa.
Nowoczesne rodzicielstwo ma być aktywne. To po to powstają kawiarnie dla mam, bawialnie dla dzieci, do tego służą wagony dla rodzin w pociągach czy bezpłatne bilety lotnicze dla niemowlaków. Jeśli dziecko dobrze się rozwija i jest zdrowe, nie ma żadnego powodu, żeby nie ruszać z nim przed siebie. Oczywiście, rozsądnie!
Podróżowanie z dzieckiem: jak wygląda?
To naturalne, że wybierając się w podróż z dzieckiem, musisz zaplanować ją inaczej niż przed ciążą. W pierwszej chwili pewnie przeżyjesz szok, gdy sobie uświadomisz, że nie będziesz już mogła wędrować kilometrami i spać tam, gdzie ci się podoba. Do miejsc noclegowych, żywienia, planu wyjazdu, a nawet... wyboru połączeń lotniczych będziesz musiała teraz przywiązać większą uwagę. No i pamiętaj o dodatkowej walizce, w której znajdą się pieluszki, śpioszki, pampersy, chusteczki, oliwki i kremy przeciw odparzeniom pupy. Jeśli jednak bardzo chcesz jechać, to żadna torba z oliwkami ci nie straszna. Zorganizuj się, a dasz sobie radę!
Dlaczego wspomniałam o tych połączeniach lotniczych? Ponieważ nie ma co się oszukiwać, że w drodze dziecko się nie męczy. Jeśli więc można ograniczyć liczbę godzin spędzonych na lotniskach czy w samolotach, trzeba to zrobić. Niemowlaka w ogóle dobrze jest powoli przyzwyczajać do podróżowania i zaczynać od małych tras, a później stopniowo zwiększać dystans. Weekendowy wypad nad Bałtyk? Ok. Kilka dni w górach? Jak najbardziej. Wyjazd do Londynu czy Paryża? W porządku. Ale Tunezję czy Singapur na razie sobie odpuść i poczekaj aż dziecko podrośnie.
Przeczytaj również, jak zachować zasady higieny podczas podróżowania z niemowlakiem?
Podróżowanie z dzieckiem: kiedy zacząć?
Odpowiedź jest prosta i trudna jednocześnie: kiedy poczujesz w sobie gotowość do wyjazdu. Niektórzy wybierają się w podróż z niemowlakiem już miesiąc po narodzinach, inni - dopiero kilka miesięcy. Jeśli nie ma medycznych przeciwskazań, to taka podróż może być dla zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców przygodą. Niemowlę zmieni otoczenie i pozna innych ludzi, a mama będzie mogła sprawdzić, czy w obcym miejscu radzi sobie z pielęgnacją dziecka równie dobrze, co w swoim małym świecie.
Anna i Jakub Górniccy, właściciele bloga Podrozniccy.com, w pierwszą podróż udali się z córeczką już miesiąc po porodzie. Wybrali polskie Beskidy. Czy żałowali tej decyzji? Nie i stwierdzili nawet, że drugi raz postąpiliby tak samo.
- Kilka razy mieliśmy wrażenie, że była to dla Amelii podróż życia. Cały czas chciała być przy mnie, jakby trochę się bała tej nowej sytuacji. Po tygodniu od powrotu, wszystko jednak wróciło do normy i rytmu, a nawet się poprawiło. Jest ufna, zdecydowanie bardziej zainteresowana światem, spokojna i dobrze sypia, dzięki czemu, ja także czuję się świetnie - napisała na blogu Ania Górnicka.