WAKACJE 2013: Lato na sportowo

2009-07-22 17:35

Spędź wakacje 2013 aktywnie. Najlepiej, gdy do aktywności latem zachęcisz także swoje dziecko - nic tak nie zbliża dzieci i rodziców jak wspólna pasja. Jeśli w dodatku tą pasją jest sport, można połączyć przyjemne z pożytecznym i przy okazji relaksu zadbać podczas wakacji 2013 o zdrowie i kondycję.

Lato na sportowo

i

Autor: photos.com

Solidna codzienna porcja ruchu to najlepsza polisa zdrowotna na przyszłość. Problem w tym, ze trudno te wiedze praktycznie wykorzystać. Bo przecież w ciągu dnia pracujemy, po pracy trzeba coś zrobić w domu, a w weekendy – odpocząć przed następnym pracowitym tygodniem. Latem warto jednak się przemóc i chociaż w sobotę albo niedzielę zamienić fotel przed telewizorem na rower albo rolki. Jeśli nie masz motywacji, by zrobić to dla siebie, zrób to dla dziecka. Jemu ruch – tak samo jak bliski kontakt z rodzicami – jest niezbędny do prawidłowego rozwoju. Wspólne uprawianie sportu może zaś zbliżyć was do siebie skuteczniej niż niejedna „poważna” rozmowa. Wakacje to najlepszy czas do tego. Gdy jesteśmy w lesie, na korcie czy rowerowej wyprawie, miedzy nami a dzieckiem powstają zupełnie nowe relacje. Lepiej się rozumiemy, stajemy się partnerami, wspólnie się trudzimy, pomagamy sobie nawzajem, w dodatku świetnie się przy tym bawiąc. Wakacje 2013 - jakie sporty uprawiać z dzieckiem we wakacje?

Dla każdego coś dobrego

Najpopularniejsze rodzinne sporty to jazda na rowerze albo na rolkach. Popularny jest również badminton, tenis, koszykówka, piłka nożna czy jazda konna. Warto jednak pamiętać, że nie każdy sport będzie dobry dla dziecka. To, czy polubi jazdę na rolkach, czy odbijanie piłki, zależy od kilku czynników. Najważniejszy to fizyczne możliwości. Im młodsze dziecko, tym mniejsza jest jego sprawność, wytrzymałość i zdolność koordynacji ruchowej – dyscypliny wymagające większego wysiłku mogą zwyczajnie przerastać jego możliwości.
Najlepszy czas na to, by na dobre rozpocząć przygodę ze sportem, to okres miedzy 5. a 7. rokiem życia. Dzieci w tym wieku mają już zazwyczaj dobrą koordynację ruchów i potrafią właściwie reagować na wydawane im polecenia. Dyscyplinę trzeba również dobrać do stanu zdrowia dziecka. Np. przy kifozie (wada postawy, przy której kręgosłup jest nadmiernie wygięty w tył w odcinku piersiowym) nie powinno jeździć na rowerze.

Kwestie bezpieczeństwa

Gdy już zdecydujecie, jaki sport będziecie uprawiać, warto zadbać o odpowiedni sprzęt. Źle dopasowane rolki czy zbyt ciężka rakieta do tenisa nie tylko nie sprawia żadnej przyjemności, ale także mogą być przyczyną kontuzji. Kolejna kwestia to rozgrzewka. Jeśli dopiero zaczynacie i wasze mięsnie nie są jeszcze odpowiednio elastyczne, wysiłek fizyczny w najlepszym przypadku skończy się bólem mięśni, zaś upadek – nieprzyjemnym urazem. Rozgrzewka jest niezbędna, by im zapobiec. Składa się ona z kilku etapów. Pierwszy to ćwiczenia ogólnorozwojowe (m.in. przysiady, skłony) zwiększające wytrzymałość. Drugi to ćwiczenia naśladujące ruchy wykonywane podczas uprawiania danej dyscypliny, które przygotowują organizm do rodzaju wysiłku, jaki go czeka. Następny etap to ćwiczenia rozciągające mięśnie. O czym jeszcze trzeba pamiętać? Ubieraj dziecko stosownie do rodzaju sportu, jaki będziecie uprawiać. Pamiętaj również, że jeżdżąc na rowerze czy rolkach, maluch musi mieć na głowie kask chroniący tył głowy. Mogą wam się też przydać ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki.

Kontuzje małe i duże

Może się zdarzyć, że dziecku przytrafi się drobny wypadek. Nie jest to nic wyjątkowego – ze statystyk wynika, że aż 40 proc. osób odnoszących kontuzje podczas uprawiania sportu to dzieci. Dwie trzecie ponoszonych przez nie urazów to zwichnięcia, skręcenia kończyn, skaleczenia, otarcia i stłuczenia. Przyczyny urazów są różne – najczęstsze to nieuwaga, brak wprawy, zmęczenie. Gdy dojdzie do kontuzji, nie wpadaj w panikę. Oto metody postępowania przy najczęstszych urazach:
Otarcie, skaleczenie. Ranę należy oczyścić (np. przemywając wodą), zdezynfekować wodą utlenioną i założyć opatrunek. Jeśli rana była zanieczyszczona ziemią, trzeba pojechać na ostry dyżur do szpitala, istnieje bowiem ryzyko, że została zakażona pałeczką tężca, i konieczne jest podanie surowicy.
Stłuczenie. Jego objaw to siniak, który powstaje na skutek przesiąknięcia krwi do tkanek. Siniaki ustępują same, proces ten mogą przyśpieszyć zimne okłady.
Skręcenie albo zwichnięcie. Skręcenie to naciągnięcie więzadeł i torebki stawowej. Zwichnięcie zaś to uraz, podczas którego kości tworzące staw ulegają przemieszczeniu. Obie kontuzje są bolesne, pojawia się obrzęk. Skręcony staw należy unieruchomić bandażem elastycznym i robić okłady z lodu albo Altacetu, by zmniejszyć obrzęk. Przy zwichnięciu konieczna jest wizyta w szpitalu.
Złamanie. Kończynę należy unieruchomić, by uniemożliwić ruch w sąsiednich stawach. Nie prostuj jej na siłę, tylko szybko pojedź z dzieckiem do szpitala. Jeśli po upadku maluch nie może się podnieść, narzeka na ból pleców, głowy albo szyi, nie ruszaj go (może to być uraz kręgosłupa) i wezwij pogotowie.
Uraz głowy. Zwykle kończy się guzem (wystarczy zimny okład, by zmniejszyć obrzęk). Jeśli skóra jest przecięta, a rana spora, trzeba pojechać do chirurga, aby ją zszyć. Wizyta w szpitalu jest konieczna, gdy dziecko po uderzeniu w głowę straciło przytomność, wymiotuje, jest senne, boli je głowa, z nosa albo ucha cieknie mu krew (bądź przezroczysty płyn) lub dostało drgawek.

miesięcznik "Zdrowie"