Sopot, Łeba, Władysławowo, Mielno, Karwia – to popularne miejsca wakacyjnych wyjazdów. Od wieków spędzanie lata nad morzem traktowane było jako rodzaj terapii i tak jest do dziś. Ale urlop nad morzem ma też inne zalety. Zobacz, dlaczego warto jechać z dzieckiem nad polskie morze.
Spis treści
- Dlaczego warto jechać nad morze? Poprawisz zdrowie dziecka
- Wakacje nad morzem zahartują organizm
- Nad morzem unikniesz upałów
- Malec nawdycha się jodu i jonów
- Warto jechać nad morze, bo jest tam idealny piasek
- Kąpiele w Bałtyku są zdrowe
- Zabawa na plaży to doskonała stymulacja rozwoju
- Warto jechać nad morze dla pysznych, świeżych ryb
Dlaczego warto jechać nad morze? Poprawisz zdrowie dziecka
Ostry klimat morski wbrew pozorom jest dobry dla kondycji organizmu, dlatego lekarze zalecają, by małe dzieci spędzały tam przynajmniej 3 tygodnie w roku. Zwłaszcza, jeśli mają słabą odporność lub są alergikami. Za pozytywny wpływ tego regionu na ludzkie zdrowie odpowiedzialne są chlorek sodu (sól) i jod, które krążą w tamtejszej atmosferze.
To tzw. aerozol, czyli kropelki wody morskiej przedostające się do powietrza w wyniku rozpryskiwania się fal. Powietrze nad Bałtykiem pełne jest także innych cennych minerałów i pierwiastków, które docierają do pęcherzyków płucnych, łagodząc stany zapalne w oskrzelach oraz zmniejszając ich podatność na alergeny. Dlatego na wakacje z dzieckiem warto wybrać się nad polskie morze.
Czytaj: Dlaczego latem warto pracować nad odpornością dziecka
Jak przygotować dziecko do pierwszej wakacyjnej podróży?
Wakacje nad morzem zahartują organizm
Ciśnienie i temperatura nad morzem zmieniają się jak w kalejdoskopie. Dlatego to dobre miejsce do hartowania organizmu i przyzwyczajania go do funkcjonowania w różnych warunkach. Już sama zmiana klimatu w wakacje na morski wpływa stymulująco na układ immunologiczny dziecka. Ostre powietrze i silny wiatr dodatkowo wystawiają go na próbę, wzmacniając jego odporność przed jesienią i zimą.
Nad morzem unikniesz upałów
Wiele osób narzeka na „słabą” pogodę nad polskim morzem i ucieka na wakacje na południe Europy. Rzeczywiście, aura nad Bałtykiem bywa kapryśna i nie zawsze świeci tam słońce, ale to zaleta z punktu widzenia małych dzieci. Żar lejący się z nieba gwarantuje może doskonałą opaleniznę, ale jest zupełnie niewskazany dla malca.
Lipcowe i sierpniowe dawki słońca, które oferuje nam nasz klimat są odpowiednie dla dziecka: na tyle duże, by wytworzyć w jego skórze wystarczającą ilość witaminy D3, a jednocześnie na tyle małe, że ryzyko udaru jest niewielkie.
Malec nawdycha się jodu i jonów
Jod znajdujący się w wodzie morskiej jest cenny dla zdrowia zarówno dorosłych, jak i dzieci, zwłaszcza w okresie wzrostu. Wpływa na pracę tarczycy, której hormony odpowiedzialne są funkcjonowanie całego organizmu: metabolizmu, pracę układu nerwowego, krążenia i mięśniowego, za rozwój fizyczny i umysłowy dziecka.
Nad morzem jodu nie brakuje, bo unosi się on w powietrzu – we wspomnianym już aerozolu morskim, dlatego oddychanie nim przynosi znakomite skutki zdrowotne.
Warto jechać nad morze, bo jest tam idealny piasek
Każdy, kto zwiedził kawałek świata, przyzna, że trudno znaleźć tak piękny piasek jak bałtycki. Jest drobny, miękki i jasny, a więc bezpieczny, niebrudzący i doskonały do zabawy – fantastycznie buduje się z niego zamki. Na dodatek pełen jest kolorowych muszelek, kamyczków i drobinek bursztynu.
Jadąc z kilkulatkiem nad morze, nie zapomnij więc zabrać łopatek, wiaderek i foremek. Niemowlę możesz posadzić na piasku, by poczuło stópkami i rączkami jego fakturę i temperaturę. To będzie dla niego nowe, ciekawe doznanie. Pilnuj tylko, by malec nie wsadził potem zapiaszczonych rączek do buzi.
Kąpiele w Bałtyku są zdrowe
Woda w Bałtyku jest zimna: zawdzięcza to zjawisku, które unosi na powierzchnię lodowatą wodę z dna. Dlatego niewielu dorosłych decyduje się na kąpiel w morzu. Dzieciom natomiast niska temperatura wody w ogóle nie przeszkadza.
Jeśli powietrze jest ciepłe i malec po wyjściu z wody będzie mógł się rozgrzać na słońcu, pozwólmy mu na pluskanie się w morzu. Młodszym i bardziej wrażliwym dzieciom przynieśmy na plażę niewielki dmuchany basenik i napełnijmy go wodą z morza: szybko się ogrzeje na słońcu.
Warto to zrobić, bo morska woda zawiera mnóstwo minerałów (stężenie pierwiastków jest zbliżone do składu płynu owodniowego), które wnikają głęboko w pory skóry i pozytywnie wpływają na organizm dziecka: dotleniają go i odżywiają.
Poza tym kąpiel w falach, a nawet pluskanie się przy brzegu to świetny masaż ciała, pobudzający krążenie i ułatwiający oczyszczanie organizmu z toksyn. Morska woda ma też właściwości antybakteryjne i antygrzybiczne.
Zabawa na plaży to doskonała stymulacja rozwoju
Każde nowe doznania i wrażenia to dla dziecka okazja do poznawania świata. Wakacje nad morzem mogą stymulować i rozwijać jego zmysły: wzrok, słuch czy dotyk. Zabierz dziecko na brzeg i pokaż mu ogromną przestrzeń przed wami. Niech posłucha szumu morza i wiatru, odgłosu fal rozbijających się o brzeg – dźwięki te pobudzają zmysły, w efekcie jednak działają uspokajająco i kojąco.
Pozwól też dziecku na obserwację przyrody: niech pobawi się piaskiem i kamykami. Ich różnorodna faktura, wilgotność i temperatura doskonale wpłyną na rozwój zmysłu dotyku. Dla malca z zaburzeniami sensorycznymi zabawa na plaży może być wręcz rodzajem terapii, która zmieni jego wrażliwość – raczkowanie czy spacerowanie po piasku to doskonały masaż stóp.
Ta gigantyczna piaskownica może być też dla małego odkrywcy terenem eksperymentów i zabaw. Jednocześnie to doskonała szansa na zobaczenie w wodzie żywej ryby, meduzy czy człapiącej po brzegu mewy.
Czytaj: Ścieżka sensoryczna – czym jest i jak zrobić ją w domu?
Zabawy z dzieckiem na plaży - jak spędzić dzień nad morzem?
Warto jechać nad morze dla pysznych, świeżych ryb
Wykorzystaj wakacje nad Bałtykiem do uzupełnienia diety malca w cenne kwasy tłuszczowe. Ich źródłem są oczywiście tłuste ryby morskie. To jedyna okazja, by dziecko mogło najeść się świeżych, niemrożonych dorszy, szprotek, śledzi, węgorzy czy łososi.
Ryby kupuj u rybaków, nie w smażalniach, bo tam pochodzenie i jakość ryb nie jest pewna. Oczywiście małe dziecko musi otrzymać rybę odpowiednio przygotowaną – najlepszy jest filet oczyszczony z ości (sprawdź to dokładnie, zanim podasz dziecku), gotowany na parze lub duszony. Kilkulatek może też już spróbować ryby wędzonej.
Dobroczynne działanie morskiego klimatu nie dotyczy tylko polskiego morza, jednak to właśnie nad Bałtykiem jest najwięcej jodu (sprawia to silny wiatr i wysokość fal). Adriatyk, Morze Śródziemne czy Czarne są ubogie w ten pierwiastek. Bardzo cenne dla zdrowia jest za to Morze Martwe, ze względu na niezwykłe zasolenie, specyficzne pH wynoszące 9 oraz na ilość bromu w wodzie.
Jaki wózek sprawdzi się nad morzem?
W warunkach pozamiejskich kluczową rolę dla komfortu jazdy odgrywają: zawieszenie i rodzaj kół. Jazda po plaży czy trawie wózkiem z małymi kółeczkami jest nie tylko niekomfortowa, ale może być też niebezpieczna dla mechanizmu wózka. Dlatego należy korzystać z dużych kół pompowanych, w których znajdują się łożyska – wtedy spacer będzie przyjemnością,
a nie wysiłkiem.
Drugim bardzo ważnym atutem pompowanych kół jest ich skrętność o 360 stopni oraz możliwość zablokowania, co jest obowiązkowe na nierównym terenie. Wybierając model wózka, warto też zwrócić uwagę na rewelacyjny system ANTI-SHOCK , który zabezpiecza nas przed niespodziewanym zatrzymaniem się wózka w przypadku wjechania w dołek bądź dziurę, pochłaniając większą część energii poprzez ugięcie kół i amortyzując wstrząsy.
Wybierając się na spacer po plaży, należy pamiętać o niezbędnych akcesoriach, takich jak moskitiera, parasol czy folia przeciwdeszczowa. Pamiętajmy również o przydatnej funkcji wentylacji w budkach od gondoli, aby nasza pociecha korzystała z uroków przyrody i dostępu do świeżego powietrza na równi z nami.