3 "złote rady" od naszych babć. Ratowniczka: prosta droga do krzywdy dziecka

2023-05-19 13:06

Oparzenia są jednymi z powszechnych urazów u małych dzieci. Ratowniczka medyczna podkreśla, z jakich rad naszych babć nie należy korzystać, kiedy już do nich dojdzie. Stosowanie przestarzałych zaleceń może bowiem bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

3 złote rady od naszych babć. Ratowniczka: prosta droga do krzywdy dziecka

i

Autor: Getty Images 3 "złote rady" od naszych babć. Ratowniczka: prosta droga do krzywdy dziecka

Ratowniczka medyczna na swoim profilu na Instagramie @tinyheartseducation podkreśla, że aż 70% oparzeń u dzieci jest leczona nieprawidłowo. Konsekwencje tego mogą być ogromne, dlatego prawidłowe leczenie, szczególnie w pierwszych minutach po oparzeniu, ma ogromne znaczenie.

Specjalistka zwraca uwagę na 3 „złote rady” naszych babć, z których nigdy nie powinniśmy korzystać, gdy dziecko się oparzy. Wyjaśnia, dlaczego może to być groźne dla zdrowia dziecka.

Zobacz także: Dwulatka poparzona wrzątkiem na chrzcinach. "Rokowania są trudne do przewidzenia"

Poradnik Zdrowie - Oparzenia

Gdzie najczęściej dochodzi do oparzeń?

Aż 82% oparzeń u dzieci ma miejsce w domu. Maluchy są niezwykle ciekawe i w mgnieniu oka sięgają po rzeczy, które je zainteresują. Wystarczy postawić filiżankę z gorącą herbatą na stole lub krawędzi blatu, aby dziecko zechciało po nią sięgnąć. Niekiedy wystarczy tylko na chwilę postawić miskę z wrzącą wodą, aby doszło do nieszczęścia.

Rodzice starają się wszystko przewidzieć, ale wypadki się zdarzają. Z tych rad nigdy nie korzystaj przy oparzeniu.

„Miód jest dobry na wszystko”

Mogłoby się wydawać, że miód jest dobry na wszystko. Ma przecież właściwości antybakteryjne, wirusobójcze i antyseptyczne. Nasze babcie trzymały się także zasady, że miód doskonale regeneruje i odbudowuje naskórek.

Tymczasem ratowniczka dementuje te informacje. Po sparzeniu wrzątkiem kawałka kurczaka i nałożeniu na niego warstwy miodu, jego temperatura wynosiła 61,4 stopnie Celsjusza. To znaczy, że skóra nie wychładzała się tak szybko, jakby mogła, gdyby nie nałożono na nią słodkiej polewy.

„Pasta do zębów ukoi każdy ból”

Drugą radą, którą niegdyś dzieliły się nasze babcie, jest smarowanie oparzonego miejsca pastą do zębów. Uważano, że doskonale chłodzi i zabezpiecza uszkodzoną skórę.

Ratowniczka krótką demonstracją wyprowadziła wszystkich z błędu. Polewając drugi kawałek kurczaka wrzącą wodą i smarując go pastą do zębów, pokazała, że temperatura nie spada, a utrzymuje się na poziomie 63,1 stopni Celsjusza.

„Użyj masła”

Inną radą jest także smarowanie oparzeń masłem. Jego tłusta konsystencja miała na celu złagodzenie bólu i schłodzenie skóry.

Okazuje się jednak, że choć ze wszystkich tych rad, ta jest najbardziej skuteczna, to i tak niewystarczająca. Po sprawdzeniu temperatury sparzonego wrzątkiem i posmarowanego masłem kawałka kurczaka wynik pokazał 56,2 stopni Celsjusza.

Trzy powyższe próby schłodzenia oparzeń pokazują, że nie tylko są nieskuteczne, ale bardziej szkodzą, niż pomagają. Utrzymują bowiem podwyższoną temperaturę ciała i doprowadzają do większych uszkodzeń.

"Te rzeczy są nadal powszechnie stosowane w leczeniu oparzeń, ale w rzeczywistości izolują obszar, zatrzymują ciepło i zwiększają uszkodzenia" – wyjaśniła ekspertka.

To należy zrobić po oparzeniu

Ratowniczka pokazuje, że najskuteczniejszym sposobem na oparzenia jest polanie zranionego miejsca bieżącą wodą o temperaturze od 2 do 15 stopni Celsjusza przez co najmniej 20 minut. Takie działanie pokazało, że temperatura sparzonego wrzątkiem kawałka mięsa wyniosła w krótkim czasie zaledwie 16,1 stopni Celsjusza.

Lekarze podkreślają, że oparzone dziecko należy natychmiast odsunąć od źródła ciepła. Zdjąć ubranie, które zostało polane wrzątkiem, ale nie ruszać niczego, co przywarło do skóry. Istotne jest także zdjęcie pieluszki zalanej wrzątkiem.

Następnie należy schładzać oparzenie chłodną lub letnią bieżącą wodą przez 20 do 30 minut. Zakazane jest stosowanie lodu, kremów i innych tłustych substancji.

W razie potrzeby i rozległych oparzeń, należy wezwać pogotowie lub udać się do szpitala.

Czytaj także: Co robić, gdy dziecko ma oparzenia słoneczne? Proste rady na poparzenia u malucha