„70 proc. łóżek zajętych przez dzieci z RSV”. Lekarze alarmują: są ciężkie przypadki

2024-01-09 9:36

Lekarze ostrzegają, by uważać na najmłodsze dzieci, a - jeśli to możliwe - te żłobkowe i przedszkolne zostawić w domu na jakiś czas. Przez RSV brakuje miejsc w wielu szpitalach. W cięższych przypadkach dzieci muszą być hospitalizowane nie tylko ze względu na leczenie, ale też konieczność karmienia za pomocą sondy.

Lekarze alarmują, by uważać na najmłodsze dzieci.

i

Autor: Getty Images Lekarze alarmują, by uważać na najmłodsze dzieci.

O znacznym wzroście sezonowych zachorowań mówiono już w grudniu. Wówczas na konferencji rządowej doktor Maciej Tarkowski z Wydziału Nauk Biomedycznych i Klinicznych Uniwersytetu w Mediolanie tłumaczył, że mamy do czynienia z kilkoma wirusami układu oddechowego na raz.

- Występująca teraz fala zachorowań to zlepek różnych powodów. W tej fazie, począwszy od października-listopada, nie można raczej rozpatrywać sytuacji tylko pod względem zakażeń SARS-CoV-2, bo nakładają się na nie zakażenia grypą, a u dzieci – wirusem RSV - mówił ekspert.

Po kilku tygodniach wiemy już, że sprawdził się jeden z czarniejszych scenariuszy - zaczyna brakować miejsc na oddziałach pediatrycznych w całej Polsce.

Zobacz też: RSV, grypa, Covid-19 czy może zwykłe przeziębienie? Lekarz mówi, jak je odróżnić u malucha

Spis treści

  1. Znaczny wzrost zakażeń RSV
  2. Lekarze apelują, by izolować maluchy
  3. Kiedy konieczna jest hospitalizacja?
Poradnik Zdrowie: Tridemia - covid-19, grypa, RSV

Znaczny wzrost zakażeń RSV

Według lekarzy, z którymi rozmawiała stacja TVN24, zakażonych wciąż przybywa, a szpitale są coraz mocniej obciążone. Wśród powodów jednym z głównych jest właśnie RSV.

- Jeśli chodzi o oddziały infekcyjne dzieci młodszych, oddział pulmonologiczny, to obłożenie jest stuprocentowe, a na oddziale dzieci młodszych 70 procent łóżek zajętych jest przez dzieci chore na RSV - informuje Elżbieta Kołodziej z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, gdzie zaczyna brakować łóżek.

Lekarze apelują, by izolować maluchy

Część lekarzy jest zdania, że to najlepszy moment, by izolować dzieci, aby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli. Jak czytamy na portalu tvn24.pl, dr n. med. Ilona Derkowska, pediatra ze Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku radzi, by "najmniejsze dzieci były pod ochroną, czyli żeby te dzieci przedszkolne zostały w domu".

Według specjalistów zwłaszcza u najmłodszych dzieci RSV często kończy się hospitalizacją. Oprócz konieczności leczenia pod okiem lekarzy, w cięższych przypadkach wymagane jest też karmienie przez sondę. 

Kiedy konieczna jest hospitalizacja?

5 objawów RSV, które mogą świadczyć o konieczności hospitalizacji:

  • maluch odmawia karmienia piersią i butelką;
  • szybciej i głośniej oddycha;
  • pojawia się świszczący oddech;
  • wydaje się bardzo zmęczone, nieswoje;
  • ma oznaki odwodniania – brak łez podczas płaczu, mało moczu w pieluszce, chłodna i sucha skóra.