Spis treści
Mogłoby się wydawać, że poważne problemy ze zdrowiem układu sercowo-naczyniowego dotyczą wyłącznie ludzi dojrzałych. Okazuje się jednak, że obecnie coraz więcej dzieci cierpi na nadciśnienie tętnicze! Alarmujące dane przedstawiono w czasie debaty, którą zorganizowano w ramach akcji profilaktyczno-edukacyjnej "Servier dla Serca" pod hasłem "Mamo, Tato, dbajmy o serce!". Celem akcji jest uświadomienie społeczeństwu, że od najmłodszych lat każdy ma wpływ na swoje zdrowie.
Dane na temat polskich dzieci są alarmujące. Aż 3 proc. młodych osób do 18. roku życia cierpi na nadciśnienie tętnicze. Jak to możliwe? Dlaczego ta przypadłość dotyka dzieci? Wszystko przez nieodpowiedni tryb życia, brak aktywności fizycznej, złe nawyki żywieniowe, a co za tym wszystkim idzie - nadwagę i otyłość.
Nadciśnienie tętnicze u dzieci przez otyłość
Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością ocenia, że w Polsce na nadwagę lub otyłość cierpi 18 proc. chłopców i 14 proc. dziewcząt. Badaniami objęto ponad 17 tys. dzieci i młodzieży w wieku od 7 do 18 lat.
Z badań wynika także, że polskie dzieci tyją najszybciej w całej Europie! W ostatnich latach dwukrotnie wzrosła liczba otyłych dieci.
- Trzeba pamiętać, że otyłość generuje szereg innych problemów zdrowotnych, jak miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia rytmu serca, cukrzyca. Jest to stan, który może mieć bardzo przykre konsekwencje zdrowotne - skracające życie, a czasami wiążące się dużym cierpieniem, bo mówimy o zawale serca, udarze mózgu – podkreślił prof. Piotr Hoffman, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, koordynator ogólnopolskiej akcji "Mamo, Tato dbajmy o serce!".
OTYŁOŚĆ U DZIECI. Dzieci, których rodzeństwo ma nadwagę, częściej są otyłe >>
Nadciśnienie tętnicze u dzieci: jak je zwalczyć?
Jeśli nie zmieni się styl życia polskich dzieci, czyli nie zwiększy się dbałość o jakość spożywanych posiłków (unikanie tłustego i przetworzonego jedzenia) oraz nie zwiększy się aktywność fizyczna, to może się okazać, że zdecydowanie wzrośnie liczba chorych dzieci, a później chorych dorosłych.
Uczestnicy debaty uważają, że potrzebne są także szeroko zakrojone działania edukacyjne oraz inicjatywy ustawodawcze, których celem będzie zadbanie o zdrowie dzieci.