Coraz więcej dzieci z zaburzeniami lękowymi. Powodem wojna za wschodnią granicą

2022-03-09 12:08

Konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży potwierdza, że skala zaburzeń lękowych w tej grupie rośnie. Liczba młodych pacjentów wzrosła w czasie pandemii, teraz - wojna w Ukrainie nasiliła problem.

Coraz więcej dzieci z zaburzeniami lękowymi

i

Autor: Getty images

Psychiatrów dziecięcych jest w Polsce zdecydowanie za mało, bo ci, którzy przyjmują małoletnich pacjentów, mają terminarze wypchane po brzegi. Problem zaburzeń lękowych oraz depresji u dzieci i młodzieży ze zdwojoną siłą powrócił za sprawą pandemii. Okazuje się, że wydarzenia za wschodnią granicą u części młodych pacjentów nasilają problemy.

Czytaj też: Wyznanie dziewczynki, o którym długo nie przestaniesz myśleć. I dobrze!

Poradnik Zdrowie - Zaburzenia lękowe

Wzrasta liczba dzieci z zaburzeniami lękowymi

W ostatnim tygodniu odnotowano wzrost liczby dzieci, które mają zaburzenia lękowe. Jest to spowodowane m.in. wojną toczącą się w Ukrainie. Niepokój u dziecka może wywołać nawet dźwięk rozlegającego się alarmu samochodowego. Ten bywa utożsamiany z zagrożeniem sygnalizowanym podobnymi sygnałami syren alarmowych, które rozbrzmiewają w Ukrainie, a transmitowane są w mediach. 

"W poniedziałek zadzwoniła do mnie mama jednego z moich nastoletnich pacjentów z pytaniem, czy możemy przyspieszyć termin najbliższej wizyty. Nastolatek leczony wyjściowo z zaburzeniami lękowo-depresyjnymi miał nieprzespaną noc, co chwila się budził z lękiem i niepokojem. Nawet dobiegający z oddali sygnał dźwięku alarmowego w samochodzie u chłopca wzbudził reakcję, jakby był to sygnał nawołujący do schowania się, przypominał mu sygnał alarmowy, który słyszał wcześniej w telewizji. To dzieje się w Polsce" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. doktor Aleksandra Lewandowska.

Czytaj także: Jak mam rozmawiać z dzieckiem o wojnie, kiedy sama nie umiem zachować spokoju?

Kiedy szukać pomocy?

Jak wskazuje dr Anna Lewandowska, część nastolatków wprost przyznaje, że wpływ na ich obecny stan psychiczny mają wydarzenia na Wschodzie. Jak nie przegapić alarmujących sygnałów? Przede wszystkim, szukać pomocy.

Bo choć przyjmuje się, że w przypadku niepokojących objawów, najpierw warto z dzieckiem rozmawiać i być blisko, a kiedy sytuacja nie ulega poprawie - po 2 tygodniach zgłosić się do specjalisty, to w przypadku lęku, który nie pozwala dziecku wyjść z domu i na myśl przywołuje wizje katastroficzne, pomocy należy szukać natychmiast.

Czytaj także: Depresja młodzieńcza - czym się objawia, jak pomóc?