W ostatnich dniach kolejki do pediatrów są już wyjątkowo długie, a zapisanie dziecka na wizytę do lekarza graniczy z cudem. W szkołach, a zwłaszcza w przedszkolach i żłobkach mamy wysyp pierwszych jesiennych infekcji. Na porządku dziennym są katary, kaszel czy gorączka u dzieci.
Większość infekcji ma podłoże wirusowe i leczy się je objawowo. Dopiero w przypadku nadkażeń bakteryjnych czy powikłań pediatrzy decydują się przepisać antybiotyk. Tak przynajmmniej być powinno, bo nadużywanie antybiotyków niesie za sobą poważne konsekwencje zdrowotne.
Warto pamiętać, by nigdy nie podawać go dziecku bez wyraźnego wskazania lekarza, nawet jeśli jakiś niewykończony lek mamy w domu. Kuracja zawsze powinna trwać odpowiednią liczbę dni, nie skracamy jej nawet wtedy, gdy u dziecka ustąpią objawy chorobowe.
Czy jednak - jeśli dziecko już nie ma symptomów choroby - może iść do przedszkola? Oto sytuacje, w których jest to dozwolone nawet wtedy, gdy kuracja się nie skończyła.
Z katarem do przedszkola nie, na antybiotyku - tak?
Choroby w przedszkolach i żłobkach to codzienność, a tzw. przedszkolny glut dobrze znają przedszkolni nauczyciele. Niektóre placówki starają się zapobiegać zachorowaniom odsyłając dzieci od razu, gdy tylko pojawią się pierwsze symptomy gorszego samopoczucia. Zdarza się, że dzieci z katarem nie są przyjmowane, choć zwykle dzieci zarażają wtedy, gdy nie mają objawów.
Oczywiście są tacy rodzice, którzy z premedytacją posyłają do placówek chore dzieci, rano podając maluchowi syrop przeciwgorączkowy. Narażają w ten sposób nie tylko zdrowie innych dzieci i opiekunek, lecz także skazują własne dziecko na to, że zamiast dochodzić do zdrowia w domu, będzie zmuszone uczestniczyć w aktywnościach, na które nie będzie mieć siły ani ochoty.
Jeśli chodzi o kuracje antybiotykowe, które bywają naprawdę długie, niekoniecznie przez cały okres przyjmowania antybiotyku dziecko musi pozostawać w domu. W tych przypadkach może ono iść do przedszkola.
W tych przypadkach możesz wysłać dziecko na antybiotyku do przedszkola
Przede wszystkim warto zaznaczyć, że antybiotyki podaje się nie tylko w przypadku chorób, które objawiają się gorączką, katarem, kaszlem czy bólem ucha. Antybiotyki mogą być przepisywane także po operacjach czy urazach w celu zapobiegania powikłaniom. To jeden z tych przypadków, w których dziecko mimo brania antybiotyku może iść do placówki.
Kolejnym jest sytuacja, w której dziecko choruje na zapalenie pęcherza i nie gorączkuje. Nie jest to choroba zakaźna, dlatego o ile maluch czuje się dobrze może chodzić do przedszkola.
Podobnie jak w przypadku anginy czy bakteryjnego zapalenia zatok. Zazwyczaj po 48 godzinach od rozpoczęcia antybiotykoterapii dziecko może pójść do placówki. Oczywiście pod warunkiem, że czuje się dobrze i lekarz da wam „zielone światło”.