Próchnica u dziecka nie oznacza, że źle się nim opiekujesz - twierdzi stomatolożka z TikToka znana jako @dr.amritasandhu. Filmik, na którym dentystka robi plombę własnemu dziecku, stał się na portalu viralem i zgromadził masę pozytywnych komentarzy rodziców.
Ekspertka radzi rodzicom, by porzucili poczucie winy i nie doszukiwali się własnych błędów, gdy u ich dzieci pojawią się ubytki. Ma rację, że większość z nas, na wieść o konieczności założenia plomby wylicza w myślach, ile razy pozwolili dziecku położyć się spać bez umycia ząbków, albo ile szklanek słodkich napojów wypiły ich pociechy. Czujemy się wówczas złymi rodzicami, a to droga donikąd.
Spis treści
- Dzieci tej dentystki też mają plomby
- Rodzice szukają przyczyn próchnicy
- Jak uniknąć próchnicy? Kluczowa jest nie tylko higiena i brak słodyczy
Przeczytaj: Próchnica butelkowa u niemowląt - skąd się bierze i jak wygląda?
Dzieci tej dentystki też mają plomby
„To wiadomość dla każdego rodzica, który poczuł się zawstydzony z powodu próchnicy u swojego dziecka” – rozpoczęła dr Amrita Sandhu. „Oto film, na którym ja, dentysta, robię plomby mojemu dziecku” - napisała ekspertka.
Lekarka przekonuje, że czasami profilaktyka nie zapewnia nam stuprocentowej ochrony.
„Oczywiście wiem, jak szczotkować i nitkować zęby oraz wykonywać wszystkie niezbędne czynności ochronne, aby zapobiec próchnicy, ale zgadnijcie co? Nadal się zdarzają" - dodała.
Rodzice szukają przyczyn próchnicy
Opinię dentystki potwierdzają komentujący filmik rodzice. Niektórzy z nich nie mogą znaleźć racjonalnej przyczyny pojawienia się ubytków.
"Nie rozumiem, dlaczego synek ma próchnicę. Myję jego zęby przez 2 minuty rano i wieczorem, a potem on myje zęby dla zabawy. NIGDY nie jadł soku, słodyczy ani niczego podobnego. Do tego uwielbia surowe warzywa i je bardzo zdrowo. Ma dopiero 2 lata i już plombę" - skarży się jedna z mam.
Jak uniknąć próchnicy? Kluczowa jest nie tylko higiena i brak słodyczy
Jak się okazuje, według światowych danych zgromadzonych przez amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, wśród dzieci w wieku od 6 do 8 lat ponad 52% miało próchnicę w zębach mlecznych.
Wśród nastolatków w wieku od 12 do 19 lat ponad połowa ma próchnicę w zębach stałych. U dorosłych dane te wcale nie są bardziej optymistyczne. U osób powyżej 20, roku życia, nawet 90 proc. miało co najmniej jeden ubytek.
Z badań wynika też, że dzieci z rodzin o niskich dochodach są dwukrotnie bardziej narażone na nieleczoną próchnicę niż dzieci o wyższych dochodach. W profilaktyce próchnicy istotne jest nie tylko niespożywanie słodyczy, ale przede wszystkim uważna dieta bogata w witaminy i mikroelementy oraz częstsze kontrole stomatologiczne.
Dla zdrowia zębów warto spożywać produkty bogate w witaminę A, takie jak: jajka, marchew, jarmuż, szpinak. Istotny jest również wapń, a więc spożywanie mleka i przetworów mlecznych.
Wracając do słodyczy - według szwedzkich badań, dla zdrowia zębów nie jest istotna ich ilość, a częstotliwość spożywania. Okazuje się, że dzieci, które jadły taką samą ilość słodkości raz w tygodniu, miały mniejsze problemy z ubytkami niż dzieci, które tę ilość spożywały w mniejszych, podzielonych na każdy dzień porcjach.
Zobacz: Dlaczego dzieci w Szwecji nie mają próchnicy? Ten brutalny eksperyment to cenna nauka