Martwimy się, że zalejemy niemowlęciu ucho podczas kąpieli, ale gdy starszak pływa w basenie, zapominamy o wodzie w uszach. A zapalenie ucha, które siedzi nam gdzieś z tyłu głowy, nie pojawi się dlatego, że chlapniemy dziecku wodą do ucha. Za rozwój choroby odpowiadają m.in. bakterie. Tych w wodzie nie brakuje, ale raczej nie chodzi tu o dziecięcą wanienkę czy o codzienny prysznic.
Woda w uchu to problem? Mówię: "sprawdzam!"
Dzieci i woda to temat rzeka. Niektóre maluchy nie jest łatwo do niej przekonać, ale gdy już się uda - nie chcą z niej wychodzić. Inne mają problem z myciem włosów, nie lubią gdy woda dostaje się do nosa, a zalane uszy doprowadzają je do płaczu. Ale czy oprócz dziecięcych humorów, możemy oczekiwać jakichś negatywnych konsekwencji dla naszego zdrowia? Zapytałam specjalistę.
Sama woda nie jest groźna. Gdy dostanie się do ucha, po prostu z niego wyleci – tłumaczy otolaryngolog dr hab. n. med. Mirosław Szczepański.
Kluczowy jest czas ekspozycji na działanie wilgoci. Specjalista tłumaczy, że częste i długie moczenie uszu jest czynnikiem ryzyka wystąpienia tzw. ucha pływaka, czyli zapalenia ucha zewnętrznego. To infekcja, która najczęściej powstaje na tle bakteryjnym, ale może mieć też podłoże grzybicze lub wirusowe.
W odniesieniu do najmłodszych dzieci częściej mówimy o zapaleniu ucha środkowego, tzw. ucho pływaka diagnozowane jest u starszych – najczęściej między 5. a 14. rokiem życia.
Przeczytaj także: 10 zabaw z wodą, które zajmą twoje dziecko w upał. Uprzedzamy - sama będziesz chciała tak poszaleć
Co sprzyja rozwojowi zapalenia ucha zewnętrznego?
Jak dobrze wiemy, wilgoć sprzyja rozwojowi bakterii. A gdy naskórek jest uszkodzony, łatwiej o zakażenie. Wilgoć, bakterie, uszkodzony naskórek – to czynniki, które łączą się w niechcianą całość, zapalenie ucha zewnętrznego.
– Patyczki, których niektórzy używają do czyszczenia uszu, uszkadzają naskórek zewnętrznego przewodu słuchowego. To wrota dla bakterii – tłumaczy dr Mirosław Szczepański. Jeśli ktoś korzysta z patyczków i np. regularnie pływa, jest narażony na rozwój zapalenia o wiele bardziej niż ktoś, kto ich nie używa.
To nie wszystko. – Niektóre dzieci chorują na atopię, u nich naskórek zawsze jest zdecydowanie bardziej uszkodzony i łatwiej o infekcje. Inni mają anatomicznie bardzo wąskie przewody słuchowe, co również sprzyja infekcjom – dodaje.
Przeczytaj także: Pielęgnacja dziecka z atopowym zapaleniem skóry. Poznaj 12 najważniejszych zasad
Czy możemy zapobiegać chorobie?
Po pierwsze, musimy zadbać o to, aby ciągłość naskórka nie została naruszona. Czyli rezygnujemy z patyczków i innych mechanicznych metod czyszczenia uszu (pamiętajmy, że nadmiar woskowiny sam wypłynie, nie musimy "grzebać", wystarczy zadbać o higienę małżowiny). Po drugie, musimy ograniczyć ekspozycję na wilgoć.
Nie zawsze jest to możliwe, szczególnie latem, gdy dzieci właściwie przez całe dnie nie wychodzą z wody. Wtedy pamiętamy o porządnym osuszeniu ucha. Nie wystarczy wytrzepanie wody (na pewno kojarzysz ten charakterystyczny ruch głową, który często możemy obserwować np. na basenie czy na plaży). Warto przyłożyć ręcznik do ucha, skierować w jego stronę strumień powietrza z suszarki.
Nie wkładamy niczego głęboko do ucha, wycieramy jedynie przy ujściu – podkreśla dr Szczepański.
A jak rozpoznać zapalenie ucha zewnętrznego? Objawy są podobne do symptomów zapalenia ucha środkowego: pojawia się ból, uczucie pełności w uchu itp. Zależność jest prosta – gdy dziecko pływało, a później skarży się na ból ucha, nie musimy snuć domysłów. Wiemy, z czym mamy do czynienia.
Przeczytaj także: 10 mitów związanych z pielęgnacją uszu noworodka i niemowlaka
Kiedy nie należy moczyć uszu?
Nie musimy bać się, że zalejemy maluchowi uszy np. podczas codziennej kąpieli. Jednak dr Szczepański wymienia dwie sytuacje, kiedy nie powinnyśmy moczyć uszu.
– Po pierwsze, gdy mamy do czynienia z perforacją błony bębenkowej. Bakterie z zewnątrz przez ubytek dostają się do ucha, może rozwinąć się zapalenie ucha środkowego. Druga kwestia: dziecko jest po operacji ucha, ma drenaż wentylacyjny – moczenie ucha również może prowadzić do zapalenia ucha środkowego – wyjaśnia specjalista.
Zatem: nie martwimy się podczas codziennych kąpieli, po szaleństwie na basenie dokładnie osuszamy uszy. I zapominamy o patyczkach!
Przeczytaj także: Wrzucanie niemowlęcia do basenu to zły pomysł na naukę pływania!