„Ostatnio bardzo dużo dzieci gorączkuje” – podkreśla lekarz Łukasz Grzywacz znany na Instagramie jako słynny Tata Pediatra. W jego najnowszym cotygodniowym raporcie pediatrycznym, który cyklicznie publikuje na swoim kanale, infekcje wirusowe zaczynające się wysoką gorączką królują. Warto więc wiedzieć, co robić, gdy na dworze gorąc, a nasze dziecko dopada gorączka. Czy leki przeciwgorączkowe wystarczą?
Jak zwalczać gorączkę u dziecka latem? Podaj leki i rozbierz dziecko
Pediatra poświęcił temu zagadnieniu swoją ostatnią rolkę, w pigułce przekazując niezwykle cenną wiedzę wszystkim rodzicom. Już na wstępie zaznaczył, że najlepsze w tej sytuacji są zimne okłady. Zastrzegł jednak, że należy je wykonać, dopiero po podaniu leku przeciwgorączkowego – ibuprofenu lub paracetamolu.
Ważną czynnością, zanim przejdziemy do okładów, jest także rozebranie dziecka. „Zaczynamy od rozebrania dziecka do pampersa lub do bielizny, żeby przez całe ciało oddawało ciepło” – radzi.
Zimny okład na czoło pomoże w gorączce? Pediatra odradza
Teraz możemy przejść do zrobienia okładów. W tym momencie każdy z nas pewnie zada to pytanie: „Gdzie je robimy? Na czoło?”. Łukasz Grzywacz odradza takie rozwiązanie, tłumacząc dlaczego.
„Przykładając zimny okład na czoło, ochładzamy tylko mały skrawek skóry, trochę tkanki podskórnej, pod którą jest od razu kość i zatoka czołowa u starszych dzieci” – mówi na nagraniu.
Radzi więc, by chłodne kompresy przykładać zupełnie w inne miejsca. „Przykładając chłodne okłady na kark, pachwiny, pod pachami, w zgięcia łokciowe i szczególnie na nadgarstki, ochładzamy duże naczynia żylne i tętnicze, a stąd ciut chłodniejsza krew jest rozprowadzana po całym organizmie. Czyli okłady chłodne tak, ale nie na czoło, tylko właśnie w duże zgięcia” – podsumowuje.