Spis treści
Chore dziecko to zmartwienie i kłopot. Kiedy maluch zaczyna chorować, rodzice nie tylko martwią się o jego zdrowie, ale również o to, kto się nim zajmie. Obawiając się, że będą mieli problemy w pracy i bojąc się, że przedłużająca się infekcja u dziecka przeobrazi się w poważną chorobę, chcą jak najszybciej postawić malucha na nogi.
Nie podawaj leków
Zaczynają mu podawać różne środki farmakologiczne, licząc na to, że w dwa dni będzie po infekcji u dziecka. - Jeśli jest początek jakiejś infekcji, nie myślmy o tym, że w ciągu jednego dnia nastąpi uzdrowienie. Uzdrowień nie ma, a każdą chorobę trzeba wyleżeć - na wstępie zaznacza pediatra Ewa Drzewiecka.
Czytaj także: Gorączka u dziecka. Obniżać ją czy czekać?
Podawanie leków na początku choroby może jedynie osłabić odporność malucha. - Dzieci, które odchorują swoje, uodparniają się, bo organizm umie sobie poradzić z infekcją - mówi.
Jak leczyć?
- W przypadku infekcji u dziecka powinno być wdrożone leczenie domowe, a więc należy zatrzymać dziecko w domu, wprowadzić mu lekkostrawną dietę i podawać ziołowe preparaty, np. napary z lipy czy malin - mówi pediatra. Powołuje się przy tym na przykłady dzieci, które mieszkają na wsiach i są o wiele bardziej odporne niż dzieci z miast. W przypadku choroby otrzymują syrop z cebuli czy maliny i bardzo szybko dochodzą do siebie. Dużo szybciej niż dzieci karmione lekami.