Jak RATOWAĆ DZIECKO pozostawione w SAMOCHODZIE w UPAŁ? [FILM]

2014-06-11 14:33

Co zrobić, kiedy zauważymy, że ktoś zostawił dziecko w samochodzie w upał? Jak mu pomóc? Zobaczcie, co radzi ratownik medyczny - pierwsza pomoc - upały dziecko!

Pierwsza pomoc

i

Autor: thinkstockphotos.com Udzielając pierwszej pomocy dziecku, wdmuchnijmy 5 razy powietrze. Jeśli to nie przynosi efektu, wykonajmy 30 uciśnięć i 2 oddechy.

Spis treści

  1. Udziel pierwszej pomocy: 5 oddechów
  2. Wykonaj resuscytację: 30 uciśnięć, 2 oddechy

Na dworzu upał. Wychodzimy ze sklepu, widzimy na parkingu samochód, w środku którego leży w foteliku dziecko. Nie wiemy, jak długo znajduje się dziecko w samochodzie w upał i nie możemy być pewni czy śpi, czy straciło przytomność. W takiej sytuacji ZAWSZE musimy zareagować.

Czytaj także: Ratownik radzi, jak nie ZAPOMNIEĆ o DZIECKU w SAMOCHODZIE

- Jeśli mamy przypadek zostawionego dziecka w samochodzie w upał, najpierw musimy sprawdzić, czy dziecko oddycha. Trzymając małe dziecko na rękach, nachylamy ucho blisko jego buzi i patrzymy na klatkę piersiową. Liczymy do 10 sekund i oceniamy, czy jest ten oddech - tłumaczy ratownik medyczny Marcin Borkowski.

Udziel pierwszej pomocy: 5 oddechów

Kiedy po wykonaniu tych czynności zobaczymy, że dziecko nie oddycha, musimy szybko przystąpić do resuscytacji i udzielić pierwszej pomocy. - Swoją buzią obejmujemy u dziecka nosek i buzię i wdmuchujemy 5 razy powietrze. Jeśli zobaczymy, że unosi się klatka piersiowa, przestajemy wdmuchiwać powietrze - mówi Marcin Borkowski.

Wykonaj resuscytację: 30 uciśnięć, 2 oddechy

Jeśli mimo wdmuchiwania powietrza dziecko, które było zostawione w samochodzie w upał nie zaczęło oddychać, płakać, krztusić się, jak najszybciej powinniśmy wykonać resuscytację. - Rozpinamy ubranko, uwydatniamy klatkę piersiową i w linii sutkowej przykładamy dwa palce. Uciskamy trzydzieści razy i wykonujemy 2 oddechy - tłumaczy ratownik medyczny.

Dziecko nie musi leżeć na ziemi, może być resuscytowane na przedramieniu. Uciskamy klatkę i wdmuchujemy powietrze dopóki dziecko nie zacznie oddychać albo dopóki nie przyjedzie pogotowie.

x-news