Co jest najczęstszą przyczyną hospitalizacji dzieci? Okazuje się, że są to ostre biegunki, które grożą odwodnieniem. A w czasach, kiedy każda wizyta w szpitalu może wiązać się z narażeniem na koronawirusa, zamiast leczyć warto infekcji zapobiegać, a możliwe jest to dzięki szczepieniom.
Jednak zanim przejdziemy do szczepień wyjaśnijmy, czym są rotawirusy, które są najczęstszą przyczyną ostrych biegunek zakaźnych u dzieci do 5 roku życia. Zakażenie przenosi się przez brudne ręce, przez zanieczyszczone przedmioty lub drogą kropelkową.
Po przedostaniu się do organizmu rotawirusy uszkadzają nabłonek kosmków jelitowych, wywołując stan zapalny żołądka i jelit. Do głównych objawów infekcji rotawirusowej należą gorączka do 40 st. C, wymioty, biegunka (wodniste, żółtozielone stolce, zwykle bez krwi i śluzu), utrata łaknienia oraz odwodnienie.1
Spis treści
- Czy rodzic ma prawo być z dzieckiem w szpitalu?
- Jak przeciwdziałać rotawirusom?
- Czy warto zaszczepić dziecko?
Czy rodzic ma prawo być z dzieckiem w szpitalu?
Praktyka w czasach pandemii jest niejednolita - niektóre placówki pozwalają na pobyt dziecka z jednym rodzicem, a inne tego zabraniają. Nie są to jednak działania ujednolicone przez rząd, a raczej zależne od konkretnej placówki.
Rodzice wielokrotnie skarżyli się do Rzecznika Praw Obywatelskich. Prawo pacjenta do obecności osoby bliskiej reguluje ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Według niej w przypadku wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne innych osób odwiedziny w szpitalach mogą zostać ograniczone. Nie może to jednak stwarzać rzeczywistego zagrożenia dla więzi pacjentów i ich bliskich.
RPO wielokrotnie podkreślał, że obecność rodzica jest kluczowa - nie tylko dla zachowania więzi emocjonalnej, ale także dla komfortu i spokoju małego pacjenta. Przyczynia się także do szybszego procesu zdrowienia.
Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich z 26 marca 2020 r. wyraża prośbę do pracowników szpitali i oddziałów dziecięcych, aby "w swoich obowiązkach szczególny nacisk położyli na bieżące i wyczerpujące udzielanie informacji rodzicom o stanie zdrowia i samopoczuciu ich hospitalizowanych dzieci oraz indywidualnie oceniali, czy brak stałej obecności rodzica nie będzie przez dziecko dotkliwie odczuwany".
Rzecznik zwraca uwagę, że należy wziąć pod uwagę przede wszystkim wiek i stopień dojrzałości dziecka. "W przypadku pogorszenia się stanu emocjonalnego małego pacjenta rozważmy umożliwienie kontaktu z rodzicem (o ile sytuacja podmiotu leczniczego pozwala na zapewnienie odpowiedniej ochrony przed zakażeniem) albo umożliwmy stałe przebywanie rodzica z dzieckiem na oddziale, bez opuszczenia go przez rodzica aż do zakończenia hospitalizacji małoletniego pacjenta". Apeluje także o umożliwienie kontaktu telefonicznego rodzica z dzieckiem - np, wideorozmowy, kiedy spotkanie nie jest możliwe.
Decyzję o zakresie ograniczeń w kontaktach między pacjentami a nich bliskimi podejmuje kierownik placówki medycznej
Rzecznik Praw Obywatelskich wyraził także obawę, że rodzice mogą nie zgłaszać się z dziećmi, nawet w stanie ciężkim, do szpitala, w obawie przed rozłąką. Tym bardziej lepiej zapobiegać takiej hospitalizacji, dlatego skupmy się na najczęstszej przyczynie hospitalizacji dzieci do 5. roku życia, czyli zakażeniach rotawirusowych.
Jak przeciwdziałać rotawirusom?
W Polsce są dostępne dwa rodzaje szczepionek przeciw rotawirusowi:
- szczepionka dwudawkowa: podawana w dawkach między 6. a 24. tygodniem życia. I dawka zapewnia 80% odporności, II 20%.
- szczepionka trzydawkowa: podawana w dawkach między 6. a 30. tygodniem życia. I i II dawka zapewniają po 20% odporności, natomiast III - 60%.
Szczepionki podawane są doustnie i mają dość słodki smak, przez co mali pacjenci chętnie je przyjmują. Szczepionka może być też podawana razem z innymi szczepieniami nieskojarzonymi, co zmniejsza ilość koniecznych wizyt w przychodni. Warto wiedzieć, że szczepienie na krztusiec wykonywane na NFZ eliminuje możliwość podania szczepionki trzydawkowej, w przeciwieństwie do dwudawkowej.
Czy warto zaszczepić dziecko?
Profilaktyka jest bardzo ważna, zwłaszcza w obecnych czasach pandemii, gdy staramy się zredukować do minimum wszystkie konieczne wizyty w szpitalach. Rotawirus jest bardzo zakaźny i przed zakończeniem 5 roku życia prawie każde dziecko będzie miało z nim kontakt.
Izolowanie dziecka od chorych na rotawirusy, higiena zabawek, którymi się bawi i częste mycie rąk są ważne, ale z pewnością najskuteczniejszym sposobem zapobiegania infekcji pozostaje szczepionka. Istotne powinno być również jak najszybsze osiągnięcie odporności przez malucha, gdyż nigdy nie wiadomo kiedy dojdzie do pierwszego kontaktu z wirusem. Dlatego decyzję o szczepieniu warto podjąć jak najszybciej. Ponadto w dobie pandemii koronawirusa należy ograniczyć liczbę wizyt do minimum, aby nie narażać dziecka i siebie. To może skłaniać rodziców do wyboru szczepionki, która podawana jest w mniejszej ilości dawek. Jednak, aby wybrać rodzaj szczepionki odpowiedniej dla dziecka, warto skonsultować się z lekarzem, który pomoże podjąć ostateczną decyzję.
Czytaj:
Szczepionka 6w1. Cena, dawkowanie i zalety szczepionek skojarzonych 6w1
Kłopoty z trawieniem u niemowląt: 7 najczęstszych problemów
Dieta przy infekcji rotawirusowej - czym karmić dziecko w czasie grypy żołądkowej?
Wzmocnienie odporności u dziecka: szczepienia na grypę, ospę, rotawirusy