Polecany artykuł:
Przypadek błonicy u 6-letniego chłopca wielu osobom uświadomił fakt, o którym eksperci mówili od dawna. Szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym chronią nas tak długo, jak długo je wykonujemy. Gdy unikamy szczepień, nawet te dawno zapomniane choroby mogą powrócić.
I wiele wskazuje na to, że podobne sytuacje mogą się powtarzać, bo coraz więcej rodziców nie szczepi swoich dzieci. Aż 90 tysięcy dzieci w Polsce nie przyjęło ani jednej dawki szczepionki. Część rodziców szczepi dzieci wybiórczo, uważając, że nie wszystkie choroby są groźne. Często jednak nie mają pojęcia o powikłaniach, jakie mogą wystąpić. Choć bywają rzadkie, mogą skończyć się śmiercią lub trwałą niepełnosprawnością.
Od 1 kwietnia w przychodniach trwa wielka kontrola kart szczepień, można spodziewać się, że liczba kar za nieszczepienie dzieci wzrośnie. Resort zdrowia planuje również stworzenie elektronicznej karty szczepień.
Odra chroni przed rakiem? Nie powtarzaj mitów
Nie ma żadnych dowodów na to, by przechorowanie odry miało jakiekolwiek zalety. Wśród tych domniemanych plusów przejścia odry w mediach społecznościowych można znaleźć twierdzenia na temat ochrony przeciwnowotworowej.
Badania nie wykazały, aby w krajach, w których nie ma powszechnych szczepień przeciwko odrze liczba nowotworów była niższa niż tam, gdzie szczepi się dzieci.
W eksperymentalnych terapiach leczenia nowotworów wykorzystuje się czasem zmodyfikowane wirusy (także wirusa odry) do zwalczania komórek rakowych, natomiast to wcale nie oznacza, że obecność wirusa w organizmie czy przechorowanie danej choroby zakaźnej mogłoby stanowić profilaktykę.
Fałszywe informacje szybko zdobywają popularność
Choć w Polsce przypadków odry wciąż jest niewiele, w niektórych stanach USA sytuacja wygląda groźnie. W Teksasie liczba zachorowań rośnie lawinowo.
Niestety lekarze już dostrzegają wpływ fałszywych informacji, bo coraz więcej ludzi odmawia szczepień. Rodzice dzieci chorujących na odrę odmawiają również hospitalizacji, bo uwierzyli w kłamliwe posty w mediach społecznościowych sugerujące, że przechorowanie odry „chroni przed nowotworami, alergią, zwiększa odporność”.
Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, bo przechorowanie odry upośledza odporność i sprawia, wirus wywołuje tzw. amnezję immunologoczną, przez co na nowo musi uczyć się zwalczać patogeny, z którymi świetnie radził sobie przed zachorowaniem.
− Nie ma żadnych solidnych dowodów naukowych sugerujących, że odra mogłaby przynosić pozytywne skutki dla zdrowia. Wręcz przeciwnie – wirus ten osłabia układ odpornościowy na lata po zakażeniu, znacząco zwiększając podatność na inne choroby
- twierdzi dr Michael Mina z Harvard School of Public Health, jeden z najwybitniejszych badaczy odry na świecie.
Warto pamiętać, że odra nie jest lekką chorobą o łagodnym przebiegu, jest niezwykle zaraźliwa, a jej objawy (wysoka gorączka, bóle mięśniowe, wysypka) to tylko część problemu. Znacznie groźniejsze są powikłania, które mogą okaleczyć dziecko na całe życie, stać się przyczyną jego niepełnosprawności lub doprowadzić do śmierci.
Jednym z takich powikłań odry jest podostre twardniejące zapalenie mózgu. Najbardziej zagrożone są nim dzieci poniżej 2. roku życia, jednak rozwija się kilka lub kilkanaście lat po przechorowaniu. Nie ma na nie lekarstwa.
