Aż trudno uwierzyć, co one tam wkładają. Laryngolog zdradził, co znajduje w uszach dzieci

2023-02-13 17:09

Dzieci są bardzo pomysłowe. Nie tylko w kontekście wymyślania nowych gier i zabaw, ale również w... robieniu sobie krzywdy. Brytyjski laryngolog opowiedział, w jak kreatywny sposób maluchy potrafią zatkać sobie kanał słuchowy. W niektóre przypadki aż trudno uwierzyć!

Dziecko trzyma się za ucho

i

Autor: GettyImages Nie zgadniesz, co dzieci potrafią wkładać do uszu. Laryngolog pokazał swoją listę

Czyszczenie uszu dziecka patyczkami nie jest zalecane przez specjalistów. Bardziej szkodzą, gdy próbujemy wyciągnąć nimi zalegającą woskowinę. Jak się jednak okazuje, dziecięca pomysłowość nie zna granic. Maluchy wcale nie potrzebują patyczka z watą, aby zatkać przewód słuchowy. Niekiedy sięgają po bardziej oryginalne sposoby.

Laryngolog dr Rampuri w rozmowie z dailymail.co.uk ujawnił najdziwniejsze pomysły swoich małych pacjentów. Niektóre historie aż nie mieszczą się w głowie.

Zobacz także: 10 najczęściej zadawanych pytań pediatrom na temat uszu niemowlaka

Zapalenie ucha środkowego

Woskowina jako naturalna ochrona

Wielu specjalistów uważa, że nie należy czyścić wnętrza ucha dzieciom. Myjąc uszy trzeba jedynie usuwać woskowinę, która sama wypływa na zewnątrz. Co więcej, według ekspertów woskowina pełni funkcję ochronną. Natłuszcza bowiem zewnętrzny przewód słuchowy, co zapobiega przedostawaniu się wody do wnętrza ucha.

Dodatkowo woskowina wychwytuje kurz i brud, który w przeciwnym razie mógłby się przedostać do błony bębenkowej.

Woskowina a zatkane ucho

Dr Rampuri przyznał, że w większości przypadków woskowina wydostaje się w sposób naturalny. Niekiedy jednak trzeba ją usunąć, gdyż całkowicie zatyka ucho. Wyznał, że w Wielkiej Brytanii rocznie takiego zabiegu potrzebuje około 2,3 mln Brytyjczyków.

Jeżeli dopuścimy do sytuacji, że woskowina zatka przewód słuchowy, może dojść do tymczasowej utraty słuchu, bólu ucha, szumów usznych, a nawet do większego ryzyka rozwinięcia się infekcji, co w ostateczności prowadzi do zapalenia ucha.

Specjaliści zalecają, aby w celu odetkania ucha, wpuszczać od dwóch do trzech kropli parafiny. Jeżeli nie widzimy poprawy, po kilku dniach należy zgłosić się do laryngologa.

Co dzieci wkładają do ucha?

Zalegająca, gęsta i twarda woskowina to nie jedyny problem, który prowadzi do zatkania przewodu słuchowego. Okazuje się, że najmłodsi pacjenci nie mają żadnych oporów, aby wkładać do ucha najróżniejsze rzeczy. Niektórzy umieszczają w nim nawet małe stworzenia.

Dr Rampuri ujawnił w rozmowie z portalem, że jeden z jego trzyletnich pacjentów miał w uchu groszek. Inny przyszedł z bibułą, a zdarzało się, że również z ciastoliną wepchniętą bardzo głęboko w przewód słuchowy. Nie tak rzadko zdarzały się także małe klocki, plastikowe koraliki czy rurki, mocno wciśnięte silikonowe zatyczki do uszu, a nawet... kawałki paznokci.

Najdziwniejszy przypadek

Jednym z najdziwniejszych przypadków laryngologa było usunięcie ćmy z ucha pacjenta.

Początkowo myślałem, że widzę martwą ćmę, która utknęła płasko na czyjejś błonie bębenkowej, tak jakby została zgnieciona przez kogoś, kto wpycha wacik do ucha

- przyznał dr Rampuri.

Z początku przypominała ona ciemną, starą woskowinę, ale szybko okazało się, że owad wciąż żyje.

„Czuję, że coś się rusza” – przyznał pacjent.

Lekarz przyznał mu rację, bo dzięki kamerze dostrzegł wyraźny ruch owada.

Po czymś takim niewiele rzeczy może jeszcze zaskoczyć.

Wasze dzieci mają podobne pomysły z wkładaniem sobie do uszu dziwnych przedmiotów?

Źródło: dailymail.co.uk

Czytaj także: 10 mitów związanych z pielęgnacją uszu noworodka i niemowlaka