Media społecznościowe to nie tylko źródło rozrywki, ale i wielu wartościowych informacji. Kopalnią wiedzy, przydatnej szczególnie rodzicom, jest instagramowy profil @dr_feleszko, który prowadzi pediatra i immunolog dr hab. n. med. Wojciech Feleszko.
Lekarz poruszał różne tematy, m.in. wyjaśniał, czy antybiotyk podany w pierwszym roku życia niszczy odporność, a także czy niektóre choroby trzeba naturalnie przechorować. W nowym wpisie skupia się na tzw. chodzącym zapaleniu płuc.
Dzieci chorują na „chodzące zapalenie płuc”. Co to za choroba?
Słyszałaś kiedyś o tzw. chodzącym zapaleniu płuc? Dr hab. n. med. Wojciech Feleszko wskazał, że - szczególnie wśród najmłodszych - gwałtownie rosną przypadki Mycoplasma pneumoniae, czyli bakterii odpowiadającej za tę „tajemniczą” chorobę.
„Chodzące zapalenie płuc” ma po prostu łagodniejszy przebieg, stąd to „chodzenie”. Dziecko ma siłę, aby wstać z łóżka i normalnie funkcjonować. Na które objawy powinnyśmy zwrócić uwagę? Dr Feleszko wskazuje, że najbardziej charakterystycznym objawem jest długotrwały kaszel - na początku suchy, z czasem pojawia się gęsty śluz.
Dzieci często zaczynają od gorączki, bólu gardła, a potem rozwija się coś w rodzaju „przeziębienia w klatce piersiowej”. Objawy rozwijają się bardzo powoli - łatwo przegapić początek choroby
- podkreśla pediatra.
Dodaje, że zazwyczaj choroba dotyka dzieci szkolnych lub nastolatków, ale teraz zauważono gwałtowny wzrost zachorowań u młodszych dzieci - w wieku dwa-cztery lata.
Choroba szybko się rozprzestrzenia
Skoro dolegliwości pozwalają na normalne funkcjonowanie, chorobą nie powinnyśmy się zbytnio przejmować? Niezupełnie. Choroba ma długi okres inkubacji (nawet cztery tygodnie), co sprzyja rozprzestrzenianiu się w zbiorowiskach, np. przedszkolach czy szkołach. Leczenie opiera się na podaniu antybiotyków z jednej grupy (makrolidów), na inne bakteria jest oporna.
CDC (Centers for Disease Control and Prevention) odnotowało wzrost liczby przypadków od wiosny tego roku, co oznacza, że warto zwrócić uwagę na długotrwały kaszel i skonsultować się z lekarzem, jeśli objawy się przedłużają
- czytamy na profilu @dr_feleszko.
Mycoplasma pneumoniae rozprzestrzenia się przez kaszel i kichanie, dlatego raz jeszcze warto przypomnieć dziecku o podstawowych zasadach, związanych m.in. z częstym myciem rąk. A gdy maluch „pociąga nosem”, pokasłuje, lepiej zostawić go w domu. I dla pewności pokazać się pediatrze.
Jak możemy zapobiegać infekcjom?
Oczywiście podstawą jest wsparcie odporności, o którą dbamy o cały rok, nie tylko w okresie zwiększonych zachorowań. To m.in. zbilansowana dieta, odpowiednia ilość snu, regularna aktywność fizyczna, ale i szczepienia ochronne (pamiętaj, że szczepionka przeciw grypie jest darmowa dla dzieci).
Polecany artykuł:
Przypominaj też dzieciom, aby:
- dokładnie myły ręce wodą i mydłem (po powrocie do domu, przed jedzeniem itp.),
- zasłaniały nos i usta podczas kichania lub kaszlu (np. zgiętym łokciem, kichnie w dłoń, niech ją od razu umyje lub zdezynfekuje odpowiednim środkiem),
- nie dotykały twarzy.
Czy zapalenie płuc u dzieci to groźna choroba?
Jednym z objawów zapalenie płuc są trudności ze złapaniem oddechu. To poważna choroba, która występuje często i niesie za sobą wiele zagrożeń dla zdrowia dziecka. Może być wywoływana zarówno przez bakterie, jak i przez wirusy, od tego uzależnione jest leczenie. Najmłodsze dzieci (noworodki i niemowlęta) zwykle wymagają hospitalizacji. Przeczytaj: Zapalenie płuc u dziecka. Jakie są objawy zapalenia płuc, jak wygląda leczenie?
