Przez pamiątkę z wakacji, chłopiec na zawsze będzie nosił blizny. To przestroga dla innych

2023-08-25 11:03

Wakacje to czas, w którym rodzice zgadzają się na wiele, by sprawić radość swoim dzieciom. Sam wakacyjny wyjazd to nie wszystko. Większość dzieci przywozi z nich przecież rozmaite pamiątki. Synowie tej pary wpadli na pewien pomysł na wakacyjną atrakcję i pamiątkę w jednym, przez który zwłaszcza jeden z nich znacznie ucierpiał.

Wakacje skończyły się dla chłopca nieprzyjemnie.

i

Autor: Getty Images Wakacje skończyły się dla chłopca nieprzyjemnie.

Dzieci uwielbiają zmywalne tatuaże, a im starsze, tym chętniej wybierają te, które do złudzenia przypominają prawdziwe dzieła tatuażystów. Właśnie dlatego wciąż nie słabnie moda na wakacyjne tatuaże z henny. 9-latek i 7-latek wypoczywający w Antalyi w Turcji także namówili na nie rodziców. Jeden z nich doznał silnych oparzeń. Chłopiec po wakacjach trafił do szpitala.

Zobacz: Wakacyjna pamiątka oszpeciła ją na całe życie. "Miała pęcherze od palca do łokcia"

Poradnik Zdrowie - Oparzenia

Tatuaż z henny: Jeden z braci doznał silnego poparzenia

9-letni Ollie z Wielkiej Brytanii wraz z 7-letnim bratem i rodzicami przebywał na wakacjach na Riwierze Tureckiej. Pod koniec urlopu chłopcy poprosili o tatuaże z henny, które można było wykonać w jednym z hotelowych salonów. Starszy chłopiec zażyczył sobie wykonanie wilka, młodszy chciał mieć wytatuowany wizerunek Cristiano Ronaldo. 

Po powrocie do domu starszy brat zaczął bardzo źle się czuć. Skóra wokół tatuażu z henny była opuchnięta i czerwona, zaczynała też wydobywać się z niej ropa. Mama chłopca, Monika Skahesheff, która całą historię opowiedziała dziennikowi The Mirror, natychmiast pojechała z synem do szpitala, gdzie postawiono diagnozę - to oparzenia chemiczne. Okazało się, że tatuaż został wykonany czarna henną.

Czarna henna to nie to samo, co ta naturalna

- Czarna henna nie ma nic wspólnego z prawdziwą, naturalną henną. To tani substytut, nielegalny w Wielkiej Brytanii, ale nadal stosowany w innych krajach - pisze kobieta na swoim Facebooku, chcąc ostrzec innych rodziców.

Jeden ze składników czarnej henny to Paraphenylenediamine (PDP), który w ogóle nie powinien mieć kontaktu ze skórą, gdyż jest silnie alergizujący i wywołujący podrażnienia. 

Chłopcu podano antybiotyki, jednak lekarze poinformowali matkę, że blizna w kształcie wilka może zostać na jego ciele do końca życia. Sprawa została zgłoszona do biura podróży organizującego wycieczkę do tureckiej Antalyi. Rozpoczęto dochodzenie wyjaśniające sprawę zaistniałą w jednym z hoteli.