Początek jesieni to zwykle początek sezonu chorobowego, zwłaszcza dla tych dzieci, które chodzą do szkół, przedszkoli lub żłobków. Dzieci, z racji na jeszcze niedojrzały układ odpornościowy, chorują bardzo często i łatwo się od siebie zarażają. Warto wiedzieć, że dzieci często zarażają jeszcze przed wystąpieniem objawów.
Ważnym elementem profilaktyki są szczepienia ochronne, jednak te nie zabezpieczają przed wieloma popularnymi chorobami. Warto wiedzieć, że choroby takie jak zapalenie krtani, ucha czy oskrzeli u najmłodszych rozwijają się szybko.
Choroby często zaczynają się od kataru, dlatego podstawą jest oczyszczanie nosa. Pomogą leki obkurczające śluzówkę i regularne odciąganie wydzieliny (u młodszych dzieci), u starszych - wydmuchiwanie nosa.
Te choroby są teraz najczęstsze wśród dzieci
Pediatra Łukasz Grzywacz zauważył, że nawet 90% chorób, które w ubiegłym tygodniu diagnozował u swoich małych pacjentów, stanowiły zapalenie krtani i tchawicy przechodzące w zapalenie oskrzeli.
Dzieci obecnie cierpią także z powodu biegunek i lżejszych przeziębień. Zdarza się również angina oraz covid i podobne infekcje o podłożu wirusowym. Warto pamiętać o szczepieniu na grypę, dla dzieci szczepionka ta jest bezpłatna.
Część chorób zaczyna się od podwyższonej temperatury. Inne rozwijają się następująco: zatkany nos, spływająca po tylnej ścianie gardła wydzielina, która może wywoływać ból gardła, a następnie kaszel - zwykle mokry, odrywający się.
Jeśli kaszel brzmi jak szczekanie, może być objawem zapalenia krtani. Warto udać się z dzieckiem do pediatry, który je osłucha.
To odróżnia zapalenie krtani od zapalenia oskrzeli
Rodzice maluchów, które wciąż chorują, być może świetnie orientują się już w tym, jakie objawy sugerują zapalenie krtani, a jakie mogą świadczyć o tym, że infekcja schodzi niżej - do oskrzeli lub do płuc. Diagnozę musi postawić lekarz, bo od niej zależy sposób leczenia.
Pediatra Łukasz Grzywacz zauważa, że w przypadku zapalenia krtani u dzieci, które może zaczynać się od stanu podgorączkowego, leki przeciwgorączkowe całkiem nieźle radziły sobie z obniżaniem temperatury.
Dzieci było bardzo dużo, zaczynało się od stanu podgorączkowego 37,5 - 38 stopni Celsjusza, która nawracała co 6 godzin, ale uwaga: bardzo ładnie ustępowała po lekach przeciwgorączkowych. Dzieci między gorączkami były całkiem żywe, biegające, skaczące, więc nie budziły wątpliwości. Gorączka tak naprawdę się kończyła i zaczynał się kaszel i to kaszel taki bardzo typowy jak dla zapalenia krtani czyli wieczorem, w nocy ok. 2:00, 3:00 w nocy dzieciaki budziły się ze świstami, suchym, duszącym, „krupowym” kaszlem, czasami doprowadzającym aż do wymiotów
- tłumaczy pediatra Łukasz Grzywacz.
Lekarz zauważa, że jeśli po kilku dniach infekcja nie ustępowała, pojawiał się także kaszel mokry w ciągu dnia. Tym, co odróżnia kaszel krtaniowy od tego, który występuje przy zapaleniu oskrzeli będzie więc zarówno pora dnia, w jakiej występuje jak i jego charakter.
Przy zapaleniu krtani kaszel zwykle męczy w nocy, natomiast w przypadku zapalenia oskrzeli jest on mokry, bardzo głęboki, z wydzieliną, którą trzeba odkrztuszać w ciągu dnia. Może towarzyszyć mu ból gardła, jednak to jest przeważnie czyste.