Długie kolejki do lekarzy pediatrów i pustki w grupach przedszkolnych i żłobkowych to znak, że sezon chorobowy już się rozkręca. dzieci dość powszechnie zmagają się z katarami, niekiedy oprócz kataru i w efekcie spływania po tylnej ścianie gardła wydzieliny - kaszlu, pojawia się gorączka.
Czasem temperatura dobrze spada po podaniu leków, za to kaszel suchy przechodzi w mokry. By rozwiać wątpliwości co do stanu zdrowia dziecka warto odwiedzić pediatrę. Jednak już pierwsze dni gorszego samopoczucia u dziecka i pierwsze objawy mogą podpowiedzieć rodzicowi, z jakiego rodzaju infekcją się mierzy.
90% infekcji ma podłoże wirusowe
Pediatra Łukasz Grzywacz, który co tydzień na Instagramie relacjonuje, z jakimi objawami chorobowymi zgłaszają się do niego rodzice z dziećmi wyjaśnia, że praktycznie za 90% infekcji objawiających się temperaturą do 38,5 °C, katarem i kaszlem odpowiadają różnego rodzaju wirusy. Są to adenowirusy, koronawirusy (jest ich wiele), enterowirusy, paragrypa.
Zapalenie oskrzeli a zapalenie krtani
Pediatra przekazał, że w ubiegłym tygodniu jego gabinet odwiedziło sporo dzieci z objawami typowymi dla obturacyjnego zapalenia krtani. U pięciorga młodych pacjentów zdiagnozował zapalenie płuc, dlatego jeśli po kilku dniach leczenia nie następuje wyraźna poprawa, warto udać się do lekarza ponownie na kontrolę.
Lekarz wymienił typowe objawy zapalenia oskrzeli:
- gorączka do 38 - 38,5°C dość dobrze ustępująca po lekach,
- na początku kaszel suchy, bardzo krtaniowy szczekający, niekiedy ze stridorem,
- następnie kaszel przechodzi w mokry, wykrztuśny, z zalegającą wydzieliną w oskrzelach trudną do odkrztuszenia.
Jak wskazuje pediatra, rodzice najczęściej przychodzą wtedy, gdy dziecko męczy kaszel suchy lub wtedy, gdy już zmieni on swój charakter.
Na początku jest ta faza aktywna, kiedy dochodzi do skurczu czasami krtani, ale też oskrzeli, dochodzi do stridoru, później się organizm broni przed tą infekcją wirusową i zaczyna produkować wydzielinę
- wyjaśnia pediatra Łukasz Grzywacz.
Leczenie jest typowo objawowe - obniżanie gorączki, następnie włączenie leków przeciwzapalnych podawanych oddechowo. Gdy w badaniu słychać świsty, pomocne mogą okazać się inhalacje przeciwzapalne lub rozkurczające oskrzela.
Na kaszel mokry dobrze działają inhalacje mukolityczne, jednak o tym, czy je stosować powinien zdecydować lekarz. Pediatra wspomina o pewnego rodzaju „pułapce”:
Jeśli mamy stridor, czyli mamy skurcz na górze, czyli w górnych drogach oddechowych w oskrzelach, a mamy wydzielinę w oskrzelikach czyli troszeczkę głębiej, to jeśli my damy dużo leków mukolitycznych rozrzedzających wydzielinę, to dziecko nie będzie w stanie tego odkaszleć
- mówi @tatapediatra.
Nie u wszystkich dzieci wspomniane wirusy wywołują zapalenie oskrzeli. Zdarzają się także krupowe podgłośniowe zapalenia krtani. Zazwyczaj pomagają inhalacje ze sterydu. To właśnie różni je od zapalenia oskrzeli: bardzo dobrze reagują na leki sterydowe przeciwzapalne lub inhalacje ze sterydu.
Kaszel zazwyczaj kończy się po dwóch dniach i nie zmienia się w mokry (typowy dla zapalenia oskrzeli).
Kiedy można podejrzewać zapalenie płuc?
Lekarz zauważył, że 10% obturacyjnych zapaleń oskrzeli ma podłoże bakteryjne i odpowiadają za nie bakterie atypowe. Pediatra podpowiada, by - jeśli choroba się przedłuża i na kaszel mokry średnio pomagają inhalacje, ponownie udać się do lekarza. Nie zawsze brak odpowiedzi na inhalacje oznacza bakterię, ale może tak być.
Warto po 2-3 dniach wybrać się na kontrolę, by lekarz ponownie osłuchał dziecko. Zdarzają się maluchy, u których rodzice zauważają znaczną poprawę, a po osłuchaniu okazuje się, że rozwija się zapalenie płuc.
Jak podkreśla pediatra nie da się w prosty sposób odróżnić zapalenia oskrzeli od zapalenia płuc - wizyta u lekarza będzie więc konieczna. Lekarz wspomniał przy okazji o terminie walking pneumonia określającym dzieci, które z pozoru są w pełni zdrowe (biegają, nie gorączkują), za to mają zapalenie płuc wywołane bakterią.