W Chorwacji czekają "piekielne upały". To musisz wiedzieć, żeby na czas rozpoznać udar u dziecka

2024-06-17 13:55

Tegoroczne lato w Chorwacji zapowiada się wyjątkowo gorąco. Chorwackie media powołując się na meteorologów zapowiadają iście „piekielne upały”. Temperatura powietrza w lipcu i sierpniu ma przekraczać przeciętną średnią dla tych miesięcy. Zanim wyjedziesz, dowiedz się, jak rozpoznać udar cieplny i jak udzielić dziecku pierwszej pomocy.

W Chorwacji czekają piekielne upały. To musisz wiedzieć, żeby na czas rozpoznać udar u dziecka

i

Autor: Getty images W Chorwacji czekają "piekielne upały". To musisz wiedzieć, żeby na czas rozpoznać udar u dziecka

Chorwacja mobilizuje służby do walki z „piekielną” aurą, jaka szykuje się w tym kraju na tegoroczne wakacje. W sobotę chorwacki meteorolog Zoran Vakula na łamach dziennika "Jutarnji list" ostrzegł, że tego roczne lato będzie niezwykle gorące, przez co znacznie zrośnie ryzyko suszy. Podkreślił, że rok 2024 "znajdzie się w pierwszej piątce najcieplejszych lat w historii pomiarów Chorwacji". Polacy szykujący się na wakacje w tym kraju, powinni wziąć te informacje do serca i pakując się, zabrać ze sobą rzeczy, które pomogą chronić się przed ekstremalnym ukropem. Warto też przypomnieć sobie zasady bezpieczeństwa i pierwszą pomoc w przypadku udaru słonecznego.

Poradnik Zdrowie - Udar słoneczny

Szykuje się „piekielne” lato w Chorwacji

W ostatnich tygodniach aura w Chorwacji była dynamiczna. Kraj ten doświadczył na przemian upałów, burz i powodzi. Teraz wszystko na to wskazuje, że opady się uspokoją, a temperatura powietrza mocno poszybuje w górę. - W nadchodzących dniach temperatura wzrośnie i znów będzie gorąco - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Jutarnji list" meteorolog Zoran Vakula. Ekspert podkreślił, że nadchodzące lato obfitować będzie w ekstremalne upały, które mogą przekroczyć średnią temperaturę powietrza dla okresu wakacyjnego. "W lipcu i sierpniu w Chorwacji spodziewane jest prawdziwie piekielne lato, podczas którego ryzyko suszy wzrośnie" — podkreślił.

Zoran Vakula dodał, że parująca woda w upalne dni po okresie opadów może powodować uczucie dyskomfortu wśród turystów i mieszkańców. Z uwagi na duże zagrożenie suszą, władze Chorwacji już oddelegowały do walki ze skutkami upałów pięć tysięcy strażaków, dwustu żołnierzy, cztery samoloty gaśnicze oraz drony i kamery.

Małe dzieci najbardziej narażone na udar cieplny

Jeśli wybieracie się z dziećmi do Chorwacji, pamiętajcie, by zabezpieczyć je przed skutkami upału. Małe dzieci są bowiem najbardziej narażone na udar słoneczny. Warto w tym miejscu przypomnieć historię mamy 2-latki z Anglii, która po kilku godzinach na plaży z córką, musiała wezwać karetkę. Okazało się bowiem, że pomimo iż temperatura powietrza nie była zbyt wysoka (28 stopni), a jej córeczka miała na głowie czapeczkę, doznała udaru słonecznego.

Jak chronić malucha przed takimi fatalnymi skutkami? Przede wszystkim należy chronić głowę przed słońcem zakładając czapeczkę, przebywać jak najwięcej w cieniu, chronić skórę kremem z filtrem, podawać regularnie płyny do picia, regularnie schładzać ciało w chłodnej wodzie.

Jak rozpoznać udar cieplny?

Do udaru dochodzi przez wystawienie ciała (głównie głowy i karku) na bezpośrednie działanie słońca. Wysoka temperatura prowadzi do przekrwienia opon mózgowych i mózgu. W wyniku tego dochodzi do takich objawów jak:

  • wysoka gorączka (powyżej 39°C),
  • dreszcze,
  • płacz,
  • apatyczność,
  • gorąca, czerwona, sucha lub wilgotna skóra,
  • przyspieszone tętno,
  • trudności z oddychaniem,
  • mdłości i wymioty,
  • a nawet utrata przytomności.

„Jeśli wystąpią wymienione objawy, należy bezzwłocznie wezwać pomoc (zadzwoń pod numer 999 lub 112 – przyp. red.)! Jeśli pomoc nie zostanie wezwana w odpowiednim czasie, może dojść do śpiączki, a nawet śmierci” – czytamy na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Pierwsza pomoc polega na obniżeniu temperatury ciała poprzez przeniesienie chorego w chłodniejsze miejsce, zrobienie mu zimnych okładów, chłodnej kąpieli, zimnego prysznica oraz podawanie płynów.

Źródła:

  • PAP
  • Gov.pl