Spis treści
Słaby wzrok i słuch, bóle kręgosłupa to lista dolegliwości kojarzona raczej z osobami po 60. roku życia. Tymczasem okazuje się, że w równym - jeśli nie większym stopniu, dotyczą one także dzieci. Statystki pokazują, że z roku na rok najmłodsze pokolenie ma się coraz gorzej.
Wady postawy u dzieci: przyczyny
Przyczyn wad postawy u dzieci może być wiele, jednak spośród tych, na które mamy największy wpływ, wymienić można zbyt mało ruchu oraz ciężkie plecaki. Nie bez znaczenia jest także problem nadwagi, która szczególnie może wpływać na stan rozwijającego się układu kostnego. Wszystkie te dolegliwości nie tylko wiążą się z odczuwaniem bólu i zmęczenia, ale też ograniczają sprawność, która w młodym wieku jest wyjątkowo ważna – nie tylko sprzyja prawidłowemu rozwojowi fizycznemu, ale także społecznemu i psychicznemu (choćby stabilna samoocena dorastającego człowieka).
Wady postawy u dzieci: profilaktyka
Co robić, by chronić dzieci przed problemami z kręgosłupem i ich zgubnymi konsekwencjami? Lista działań, które można podjąć, liczy sobie kilka punktów. Jednak przy dzisiejszym, szybkim trybie życia ich realizacja nie jest łatwa. Warto spróbować jednak wprowadzić choć część z nich. Pierwsza rzecz to ruch. Nie dawajmy się więc przekonywać do wypisywania zwolnień z lekcji w-f. Od małego uczmy dzieci aktywnego odpoczynku (to trudne, bo wymaga też wysiłku z naszej strony), zapisujmy je na zajęcia sportowe, ale takie, które sprawiają im radość. Pieszy powrót ze szkoły uczyńmy formą wspólnego, aktywnego spędzenia czasu. Po drugie, wprowadźmy zdrowy, racjonalny jadłospis. Ograniczajmy więc słodycze i cukier, a zamiast nich podsuwajmy pociechom owoce i warzywa. Bazą głównych dań uczyńmy chude mięsa, ryby i nabiał. Po trzecie, zadbajmy o dobry, usztywniany tornister. Jego ciężar możemy redukować, np. kupując zeszyty w miękkich, a nie twardych okładkach i przede wszystkim sprawdzając, czy dziecko nie nosi zbędnych danego dnia przyborów. Po czwarte, zapewnijmy mu biurko i krzesło o odpowiedniej dla jego wzrostu wysokości. Najlepiej, by było ono regulowane. Z pewnością nie da się zapewnić naszym pociechom warunków idealnych, w których można wyeliminować wszystkie szkodliwe czynniki. Próbujmy jednak ograniczać ich wpływ i stosować się choć do niektórych z powyższych wskazówek, a może uda nam się uchronić dzieci przed schorzeniami, które nie powinny dokuczać im w tym wyjątkowym i ważnym okresie życia.
materiały prasowe