Wielu rodziców wozi w ten sposób swoje dzieci. Specjaliści: "Niejedno dziecko tego nie przeżyło"

2022-12-27 15:56

Fotelik czy podstawka? Jeśli jeszcze zadajesz sobie to pytanie, czas rozwiać swoje wątpliwości. Testy zderzeniowe jednoznacznie pokazują, że tzw. "poddupnik" nie jest w stanie zapewnić twojemu dziecku bezpieczeństwa jak fotelik. Podczas zderzenia dziecko siedzące na podstawce nurkuje bezwładnie pod pasami, wyślizgując się z nich. Jego głowa i narządy wewnętrzne nie mają żadnej ochrony. Zobaczcie, jak to dokładnie wygląda na filmie.

Wozisz swoje dziecko na podstawce zamiast w foteliku? Zobacz ten film, a wyrzucisz ją do kosza

i

Autor: Getty images/YT @fotelik.info Wozisz swoje dziecko na podstawce zamiast w foteliku? Zobacz ten film, a wyrzucisz ją do kosza

Dzieci w wieku 6-10 lat często przestają jeździć w fotelikach, a zaczynają korzystać z tzw. poddupników. Przez luki w polskim prawie drogowym, wiele rodziców traktuje podstawki na równi z fotelikami. Wychodzą z założenia, że jeśli wożąc dziecko na poddupniku, nie dostają mandatu, to jest on wystarczająco bezpieczny. W rzeczywistości jednak tego typu sprzęt nie zapewnia dziecku należytej ochrony. Dlaczego?

Przeczytaj: Jak wybrać fotelik samochodowy dla dziecka?

Czy warto kupować fotelik na lata?

Podstawka kontra fotelik samochodowy

Podstawka podnosi tylko dziecko do góry, a nie zapewnia mu ochrony bocznej oraz nie zabezpiecza głowy. Dzieci używający poddupników w trakcie wypadków doznają wielonarządowych urazów, które przy użyciu normalnego fotelika 15-36 kg nie zdarzyłyby się. Gdy samochód gwałtownie hamuje, ciało dziecka siedzącego na podstawce dosłownie nurkuje pod pasami, wyślizgując się z nich. Dochodzi wówczas do urazów narządów wewnętrznych, głowy i szyi.

Nasze Centrum Bezpieczeństwa słyszało już niejedną historię, kiedy to mama jadąc po przysłowiowe bułki do sklepu znajdującego się kilometr dalej miała wypadek, a dziecko bez fotelika lub na podpupniku, tej tragedii nie przeżyło. Dzieci na podkładkach pozbawione są ochrony bocznej, ochrony głowy, pasy nie są dostosowane do ich budowy ciała (brak kolców biodrowych, zbyt niski wzrost), przez co wbijają im się w brzuszek i szyję – podkreślają specjaliści z firmy fotelik.info.

Aby nie być gołosłownym na swoim profilu w serwisie YouTube opublikowali filmik, na którym pokazują na czym polega „nurkowanie” dziecka w pasach.

By zapewnić dziecku należyte bezpieczeństwo w trakcie jazdy, należy wozić je w foteliku samochodowym, który ma dobre oceny w testach zderzeniowych, jest indywidualnie dobrany do budowy ciała pociechy oraz parametrów naszego samochodu.

Przeczytaj: Aktualne przepisy dotyczące fotelików samochodowych