Trudno nie zauważyć gdy dziecko wyrasta z butów, jednak niewielu rodziców dostrzega, że dzieci, którym rosną stopy potrzebują również wymiany skarpetek.
Fizjoterapeutka zwraca uwagę na to, jak często widuje maluchy w ewidentnie za małych skarpetkach. Przekonuje, że to ma znaczenie, bo choć maluszek zwykle nie daje znać, że coś jest nie tak, jego stopy mogą nie pracować w sposób prawidłowy.
Wyrzuć za małe skarpetki
Fizjoterapeutka Paulina Wachowska jest certyfikowanym terapeutą metody Vojty i terapeutą SI. W swoim gabinecie pracuje z maluszkami już od pierwszych dni ich życia.
Wiele uwag przekazuje rodzicom dzieci właśnie podczas ćwiczeń i konsultacji, jednak to za sprawą profilu w mediach społecznościowych ze swoimi wskazówkami jest w stanie dotrzeć do zdecydowanie szerszego grona odbiorców.
Tym razem postanowiła wypowiedzieć się na temat zakładania dzieciom zbyt małych skarpetek.
Nierozciągnięta skarpeta 🧦 powinna mieć taką długość, jak stópka dziecka
- tłumaczy fizjoterapeutka Paulina Wachowska.
W swoim gabinecie stale widuje maluszki, których skarpetki mają szew piętowy w połowie stópki. Jak przekonuje, tak być nie powinno.
Poleca więc zrobić przegląd w dziecięcych skarpetkach i pozbyć się tych, z których dziecko ewidentnie wyrosło.
− Oczywiście nie muszą być idealnie dopasowane do długości stópki, ale mniej więcej te wymiary powinny się pokrywać, aby stopa nie była ściśnięta
- wyjaśnia ekspertka.

Dlaczego dziecko nie powinno nosić za małych skarpetek?
Zarówno niemowlętom jak i starszym dzieciom należy taki przegląd skarpetek robić regularnie. Dlaczego to ważne? W wielu przypadkach przymała skarpetka nie będzie problemem, zresztą nam dorosłym zdarza się rozciągać skarpetki na stopie. Nie czujemy dyskomfortu, więc wydaje nam się, że wszystko jest w porządku.
Inaczej niż w przypadku ciasnych butów nosimy skarpetki nawet wtedy, gdy wyraźnie skurczą się w praniu, przez co szef piętowy faktycznie będzie w połowie stopy.
Jednak fizjoterapeutka tłumaczy, że w przypadku najmłodszych dzieci noszenie zbyt małych skarpet może mieć skutki dla rozwoju zdrowego wzorca chodu.
− Jedno dziecko bez względu na warunki zaadaptuje się bez daleko idących skutków, a drugie będzie np. podkurczało paluszki. Zwracamy na to uwagę u maluszków, bo do dobrego rozwoju potrzebują swobody motorycznej i możliwości „rozprężania” się stópki. Stopa ściśnięta przez za małą skarpetę na pewno nie będzie temu sprzyjał
- wyjaśnia fizjoterepautka.
Dlatego właśnie warto regularnie wymieniać skarpetki na te w odpowiednim, większym rozmiarze.