Poszła do ginekologa i usłyszała to. "Lekarz nie ma do tego prawa"

2023-08-29 12:26

Kobieta wybrała się na standardową wizytę do ginekologa, ale nie spodziewała się, że czeka ją taka niemiła niespodzianka. Gdy usiadła na fotelu ginekologicznym usłyszała bardzo niemiły komentarz pod swoim adresem. "Lekarz nie ma do tego prawa" - brzmi komentarz eksperta.

Wizyta u ginekologa

i

Autor: Getty Images Lekarz ginekolog nie ma prawa oceniać pacjentek w czasie wizyty

Wizyta u ginekologa nie zawsze jest przyjemna, ale może stać się najgorszym wspomnieniem, jeśli trafimy na nieodpowiedniego lekarza. Tak stało się w przypadku kobiety, która musiała pilnie dostać się do lekarza. Zapisała się więc do pierwszego wolnego specjalisty i nie zastanowiła nad tym, dlaczego do tego lekarza są wolne miejsca, podczas gdy do innych specjalistów są dość długie kolejki.

Seks po porodzie - kiedy warto iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego? M jak mama

"Z tą oponką na brzuchu trzeba coś zrobić"

Kobieta stawiła się na wizytę, opowiedziała lekarzowi, jaki ma problem. Gdy doszło do badania ginekologicznego, lekarz nie szczędził komentarzy pod adresem pacjentki. "Usiadłam na fotel, lekarz mnie bada, chce już się zbierać z fotela i komentarz: Ale z tą oponką na brzuchu to trzeba coś zrobić" - usłyszała.

O całej sprawie napisała w poście na Facebooku. Kobieta przyznała rozżalona, że to nie były jedyne nieprzyjemne słowa, jakie usłyszała tego dnia. "Ubrałam się, usiadłam przy biurku, lekarz wypisuje mi leki. Ponieważ mam dużo spraw na głowie, to jedyne, o co poprosiłam, to zapisanie dawkowania na kartce, błahostka. Pani jest jakaś tępa, że nie może pani zapamiętać jak przyjmować leki?" - opisała sprawę na Facebooku.

Post kobiety odbił się szerokim echem w mediach. Kobiety opisywały swoje doświadczenia i przyznawały, że często są ofiarami nieprzyjemnych komentarzy ze strony lekarzy. Pamiętajmy, że żaden lekarz nie ma prawa oceniać naszego wyglądu ani tym bardziej pozwalać sobie na wyrażanie opinii na nasz temat.

"Lekarz nie ma do tego prawa"

"Czytam te wpisy, słucham moich koleżanek i pacjentek w gabinecie. Komentarze o wadze, depilacji, wieku i przeraża mnie to. Nie ma we mnie zgody na traktowanie pacjenta w sposób pozbawiony szacunku. Lekarz nie ma do tego prawa" - skomentowała zachowanie lekarza dla Onetu psychoterapeutka Dorota Minta.

Jak się przygotować do wizyty u ginekologa?

Wizyta u ginekologa jest dość stresująca, dlatego warto zrobić wszystko, by ograniczyć dyskomfort. Dobrze jest założyć spódnicę lub sukienkę, co pozwoli nam czuć się komfortowo w sytuacji, w której w gabinecie lekarza nie będzie jednorazowych spódniczek. Warto również skorzystać z toalety przed wykonaniem badania, co ułatwi lekarzowi przeprowadzenie ewentualnego USG. 

Wiele kobiet zastanawia się również, czy na wizytę do ginekologa muszą się wydepilować. Nie ma takiego obowiązku — to nasza indywidualna decyzja, a lekarz nie powinien w żaden sposób jej komentować. Dla dobrego lekarza nasz wygląd naprawdę nie ma znaczenia — specjalista skupia się na przeprowadzeniu badania, a nie na tym, jak wyglądamy.

Czytaj: Sprawdź, jakie badania ginekologiczne warto wykonać w ciągu roku