To pytanie zadaje sobie wiele kobiet. Czy trzeba golić się przed wizytą u ginekologa?

2024-09-09 14:28

U ginekologa skupiamy się na naszym zdrowiu, opowiadamy o miesiączce, różnych dolegliwościach, które mogą się pojawić. Liczy się badanie i kwestie z nim związane, ale w naszych głowach pojawiają się i inne pytania. „Czy trzeba golić się przed wizytą u ginekologa?” - to jedno z nich.

Wizyta u ginekologa

i

Autor: Getty Images Wiele kobiet zastanawia się, czy przed wizytą u ginekologa trzeba ogolić miejsca intymne

Chociaż do ginekologa chodzimy regularnie, wciąż są pytania, które pozostają bez odpowiedzi. Jakoś tak niezręcznie jest nam dopytać w gabinecie, podczas wizyty skupiamy się na tym, co naprawdę ma dla nas znaczenie. Ale przecież i „błahe” kwestie są ważne, nie warto snuć domysłów.

Jeśli zastanawiasz się, czy przed wizytą u ginekologa musisz się „tam” golić, aktywna w sieci ginekolożka rozwiewa wątpliwości.

Czy trzeba iść do fizjoterapeuty uroginekologicznego po ciąży i porodzie? M jak mama

Czy trzeba golić się przed wizytą u ginekologa?

Dobrze wiemy, że na wizytę lepiej założyć sukienkę lub spódnicę - nie w każdym gabinecie znajdziemy jednorazowe „fartuszki”, a raczej nie czujemy się swobodnie, chodząc półnago po gabinecie. Nie każda z nas regularnie goli miejsca intymne, pojawia się pytanie, czy przed wizytą warto to zrobić? „Nie, nie trzeba” - odpowiada na Instagramie ginekolożka.

Ginekolog to specjalista, który przede wszystkim dba o nasze zdrowie, a nie o to, jak wyglądamy „tam na dole”

- czytamy na profilu @estera_doktorkobiet.

Prowadzi go dr n. med. Estera Kłosowicz. Ginekolożka na Instagramie edukuje, w przystępny sposób tłumaczy kwestie, które mogą pojawić się w głowach wielu kobiet. Tłumaczyła m.in., jakie jest ryzyko poronienia na różnych etapach ciąży, a jedna z jej nowych rolek związana jest z „lżejszym” tematem, czyli właśnie goleniem miejsc intymnych przed wizytą u ginekologa.

Lekarka wskazuje, że to, czy ogolimy miejsca intymne, czy też nie, zależy tylko od nas. Niektóre z nas nie czują się z tym komfortowo, z kolei inne nie wyobrażają sobie, aby tego nie zrobić. Niezależnie od tego, w której grupie jesteś i na co się zdecydujesz, twoja decyzja jest w porządku.

Lekarzowi naprawdę nie zależy na tym, jaką masz „fryzurę łonową” - liczy się zdrowie i dokładne badanie

- podkreśla dr n. med. Estera Kłosowicz.

Zwraca uwagę na jeszcze jedną, ważną rzecz: golenie może wprowadzać dodatkowy stres. Korzystanie z maszynki „tam” wymaga precyzji i delikatności, jeśli robimy to nieregularnie, raczej nie jesteśmy zbyt wprawione, a to dla nas nowa i kłopotliwa sytuacja. Nie musimy same się w niej stawać, nic się nie stanie, jeśli porzucimy myśl o goleniu miejsc intymnych.

Warto pamiętać, że golenie przed wizytą może nawet wprowadzać dodatkowy stres, a także podrażnienia skóry, które mogą być nieprzyjemne

- wskazuje @estera_doktorkobiet.

I podkreśla, że decyzja należy do nas - najważniejsze, abyśmy czuły się dobrze i swobodnie.

Ciążowe sesje zdjęciowe gwiazd. Subtelne i z pazurem