"Wstydziłem się, że nie czuję miłości". Ten młody tata cierpi na depresję poporodową i nie boi się o tym mówić

2022-09-14 8:30

„Miałem poczucie winy i ogromnego wstydu. Nie czułem miłości do niego” – wyznał 34-letni Jack Post. Australijski producent radiowy w jednej z audycji w swojej rozgłośni szczerze opowiedział o walce z depresją poporodową. Choroba dopadła go tuż po narodzinach synka.

Młody tata o swojej walce z depresją poporodową: „Nie wiedziałem, że ojcowie też mogą chorować”

i

Autor: Instagram/@jackpost Młody tata o swojej walce z depresją poporodową: „Nie wiedziałem, że ojcowie też mogą chorować”

Jack Post podzielił się swoją historią ze współprowadzącym audycję Christianem O'Connellem w swoim codziennym programie radiowym dla RUOK Day. Przyznał, że wpadł w głęboką depresję pół toku temu, kiedy on i jego żona Bianca powitali na świecie synka Gordona. 34-latek powiedział, że jest „zawstydzony” tym, że jest ojcem z depresją poporodową, ale szczęśliwie wychodzi z choroby, dzięki temu, że potrafił w otwarty i szczery sposób opowiedzieć rodzinie i przyjaciołom o swoich uczuciach. Skorzystał też z pomocy psychologa.

Jego historię warto poznać, gdyż wbrew obiegowym opiniom depresja poporodowa dotyka nie tylko mamy, ale także i ojców.

Przeczytaj także: Męska depresja poporodowa dotyka nawet 25 proc. młodych ojców - jak pomóc partnerowi?

Poradnik Zdrowie - Depresja pierwsze objawy

„Nie mogłem się go doczekać”

„Choroba zaczęła się w marcu tego roku – wtedy mój synek pojawił się na świecie. Przez cały okres ciąży byłem bardzo podekscytowany. Nie mogłem się go doczekać. Czułem się, jakbym wykonał 10/10 pracy jako mąż aż do porodu, a po narodzinach synka coś się zmieniło i to było naprawdę dziwne” – powiedział Jack swojemu koledze w studio.

Mimo iż poród przebiegł bezpiecznie, mama i synek byli zdrowi, Jack nie czuł się szczęśliwy. Ogromna dawka miłości, o której wszyscy mu mówili, że będzie czuł do swojego nowo narodzonego dziecka, nie nadeszła.

Przeczytaj także: Depresja poporodowa: co to jest i jak pokonać depresję po porodzie? Wywiad z ekspertem

„Miałem poczucie winy i wstydu”

„Wstydziłem się tego, że powołałem na świat małego człowieka, którego tak bardzo powinienem kochać, a nie czuję do niego miłości. Teraz kocham go tak bardzo...” – powiedział walcząc ze łzami.

Jack przeszedł przez depresję poporodową. „Nie wiedziałem, że ojcowie też mogą chorować” – przyznał. Miał świadomość, że ta choroba dotyka świeżo upieczone mamy i w jej kontekście bardziej martwił się o swoją żonę. Tymczasem depresja poporodowa dopadła jego.

Przyznał, że był okres kiedy codziennie siadał samotnie na podłodze w pokoju dziecinnym Gordona z głową między kolanami i płakał w niekontrolowany sposób. „Czułem, że to Bianca wykonała całą pracę, wydała go na świat, przeszła ciążę, a ja mam depresję i płaczę na podłodze. Czułem się tym ogromnie zażenowany” – powiedział.

Etapy wychodzenia z depresji poporodowej

Jackowi udało się w ciągu tych kilku miesięcy od narodzin synka poprawić swój stan zdrowia. Wyjście z choroby odbywało się jednak etapami. Po pierwsze świeżo upieczony tata musiał zaakceptować fakt, że cierpi na depresję. Kiedy przyznał się sam przed sobą do swoich uczuć, poczuł jak ogromny ciężar spada mu z ramion.

O swoim uczuciach otwarcie też rozmawiał z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami. Choć przyznaje, że z trudem mu to przychodziło. Bał się rozmawiać z bliskimi o swojej depresji, bo nie chciał być dla nich kulą u nogi.

„Przekonywałem sam siebie, że jeśli powiem innym ludziom o swojej chorobie, to będę dla nich ciężarem. Byłem wtedy przekonany, że beze mnie wszystkim byłoby lepiej” – wyznał.

„Otworzenie się na innych i mówienie o swoich odczuciach zdjęło ciężar z moich pleców” – dodał.

Jack nie był też od razu chętny do wizyty u terapeuty, ale jak podkreśla dzięki temu, że w końcu się na nią zdecydował, zrobił prawdziwy krok naprzód. Obawiał, że terapeuta wyśmieje jego problem i stwierdzi, że jest po prostu za słaby. Oczywiście tak się nie stało. Na terapii dostał prawdziwą pomoc i teraz może cieszyć się pełnią rodzinnego szczęścia.

Radiowiec przyznał także, że dzięki temu co przeszedł, teraz ma większą empatię do ludzi, lepiej komunikuje się z żoną i przyjaciółmi. Stał się bliższy tym, przed którymi otworzył się ze swoim problemem.

Dziś Jack przyznaje także, że gdyby mógł cofnąć się w czasie o te 6 miesięcy, szybciej zrobił by ten pierwszy krok i powiedział komuś bliskiemu, że nie jest w porządku.

Depresja poporodowa dotyka także mężczyzn

Depresja poporodowa nie jest tylko przypisana świeżo upieczonym mamom. Może także dotknąć ojców oczekujących na poród dziecka lub po jego narodzinach. Ojcowie mogą czuć zdołowanie, przygnębienie i poirytowanie. I choć tego rodzaju zmiany emocjonalne w okresie okołoporodowym u ojców są powszechne, to jeśli trwają one dłużej niż dwa tygodnie i przeszkadzają w codziennym życiu, mogą być oznaką depresji.

Jeśli którykolwiek z objawów występuje przez ponad 2 tygodnie, należy zwrócić się o pomoc. Najlepiej porozmawiać z partnerem, rodziną lub przyjaciółmi oraz spotkać się ze swoim lekarzem rodzinnym.

Typowe fizyczne objawy depresji przedporodowej i poporodowej to:

  • zmęczenie,
  • brak apetytu,
  • kłopoty ze snem lub spaniem i budzeniem się o nietypowych porach,
  • utrata lub przyrost masy ciała.

Zmiany w emocjach i nastrojach mogą być również objawami depresji. Chory może czuć się:

  • smutny,
  • przytłoczony,
  • winny lub zawstydzony,
  • marudny, niespokojny i zły,
  • odizolowany lub odłączony od partnera, przyjaciół lub rodziny.

Osoba cierpiąca na depresję poporodową może także:

  • mieć problemy z koncentracją, podejmowaniem decyzji, wykonywaniem codziennych zadań,
  • nie interesować się seksem,
  • wycofać się z rodziny,
  • być drażliwym lub agresywnym w stosunku do partnera, rodziny lub przyjaciół,
  • używać narkotyków lub alkoholu jako sposobu radzenia sobie ze zmianami,
  • myśleć o śmierci lub samobójstwie. (źródło: raisingchildren.net.au)

Przeczytaj także: Uśmiechnięta depresja - problemy, których nie widać

Ważne telefony

Jeśli potrzebujesz wsparcia możesz skorzystać m.in. z:

  • Całodobowej Linii Wsparcia - 800 70 2222
  • Antydepresyjnego Telefonu Zaufania (22) 484 88 01
  • Antydepresyjnego Telefonu Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00

Źródło: RUOK Day, Daily Mail