Coraz więcej mówi się na temat potrzeby ograniczenia plastiku w środowisku, stąd wszelkie dyrektywy w rodzaju zakazu sprzedaży plastikowych słomek czy wprowadzenia opłat za foliowe reklamówki. Mikroplastik jest już wszędzie, nawet w najgłębszych obszarach oceanów, które są przecież nazywane płucami Ziemi.
Badania wykazały, że dzieci mają w sobie 10 razy więcej mikroplastiku niż dorośli. Badając obniżającą się płodność, naukowcy stwierdzili, że używanie w ten sposób smartfona może mieć dla mężczyzn katastrofalne skutki. Wiadomo także o tym, że mikroplastik obecny jest w wielu ludzkich narządach, także rozrodczych.
Mikroplastik w ludzkim organizmie
Mikroplastik, czyli drobiny różnych tworzyw sztucznych, których średnica nie przekracza 5 mm, pochodzą z rozpadu większych części. Przykładem może być chociażby brokat, którego sprzedaży w kosmetykach zakazała już Unia Europejska.
Wiadomo, że mikroplastik znajduje się nie tylko w oceanach, do których rocznie trafia nawet 13 milionów ton plastiku, a stamtąd wraz ze zwierzętami, wraca na nasze stoły. Obecność mikroplastiku potwierdzono już w ludzkich płucach, mózgu, krwi, a nawet w łożysku. Wiadomo, że jest w stanie pokonać barierę krew-mózg, która chroni organ.
Niedawno głośno było o odkryciu mikroplastiku w męskich jądrach, teraz naukowcy poszli o krok dalej. Zainspirowani badaniami obecności mikroplastiku w układzie rozrodczym psów, postanowili sprawdzić, jak wygląda to w przypadku ludzi.
Na początku wątpiłem, czy mikroplastiki mogą przedostać się do układu rozrodczego. Kiedy po raz pierwszy otrzymałem wyniki dla psów, byłem zaskoczony. Byłem jeszcze bardziej zaskoczony, gdy otrzymałem wyniki dla ludzi
- mówił wówczas jeden z autorów badań, Xiaozhong Yu.
Autorzy badań nie mają dobrych wiadomości. Zarówno próbki nasienia, które sami zbadali jak i te, które wcześniej badali ich chińscy i włoscy koledzy, zawierały mikroplastik.
Czytaj też: Ubrania w szafie twojego dziecka mogą być toksyczne. Na te szczególnie uważaj
Mikroplastik w każdej zbadanej próbce spermy
Do tej pory mówiło się o wynikach badań, które pokazały, że to w męskich jądrach obecny jest mikroplastik. Nie wiadomo, jaki wpływ ma on na płodność mężczyzny, jednak sądząc po tym, że istotnie spada liczba plemników w spermie mężczyzn na całym świecie, można przypuszczać, że ma to związek ze spadkiem płodności.
Jednym z obecnych w przebadanych próbkach nasienia mikroplastików był polichlorek winylu (PWC), który jest wykorzystywany w produkcji wielu artykułów gospodarstwa domowego.
Mikroplastik znaleziono w każdej z 40 próbek nasienia. Naukowcy z University of New Mexico podali, jak duża jest ilość plastiku w ludzkiej spermie. Średnio mikroplastik był obecny w ilości 329,44 mikrogramów na gram, w każdej badanej próbce wykryto 2 cząsteczki mikroplastiku. Wśród nich przeważał polistyren (31%), polietylen i polichlorek winylu.
By stwierdzić czy i jaki związek mają one ze spadkiem płodności, potrzebne są kolejne badania.
Źródło: sciencedirect.com
Czytaj też: Kupujesz zabawki z "eko-plastiku"? To błąd katastrofalny w skutkach - ostrzegają eksperci
