SPA - terapia przy pomocy wody

2008-05-23 3:17

Hipokrates zwykł mawiać, że "Sposób na utrzymanie ciała w zdrowiu i kondycji jest prosty - wonna kąpiel i pachnący masaż każdego dnia..." Dziś nic się z tego przesłania nie zmieniło. Jak grzyby po deszczu pojawiają się modne kurorty i ośrodki SPA, w których wykorzystuje się szeroko pojętą terapię przy pomocy wody.

SPA - terapia przy pomocy wody

i

Autor: thinkstockphotos.com

Woda odmładza, dodaje urody, myje, leczy...O tym wiedzą wszyscy, no prawie wszyscy. Ale czy przyszło ci do głowy, że woda może zmienić nawet twój sposób bycia? Powiesz: niemożliwe. A jednak to prawda. Przypomnij sobie, co robisz, gdy znajdziesz się nad brzegiem akwenu nieco większego od kałuży. Nawet jeśli już skończyłaś 18 lat i jesteś poważną, dystyngowaną damą, w wodzie bezwiednie wracasz do dawnych zwyczajów i najczęściej zaczynasz zachowywać się jak dziecko. To chyba jedyne miejsce na ziemi, gdzie beztrosko i szczęśliwie, bez skrępowania, możesz biegać, rozpryskując na boki fontanny wody, ochlapywać wszystkich i wszystko dookoła, czyli po prostu szaleć z radości. I o to właśnie chodzi. Tak trzymaj!

Talasoterapia - terapia wykorzystująca lecznicze właściwości morza i klimatu morskiego

W talasoterapii (słowo thalassa pochodzi z języka greckiego i znaczy morze) wykorzystuje się lecznicze oddziaływanie na organizm wszystkiego, co kryją w sobie słone akweny. Gdy uda ci się wyjechać nad morze, maksymalnie wykorzystaj spędzony tam czas. Rytm i szum fal sprzyjają relaksacji, koją serce i nerwy, zwalniają tempo. Rozpylone nad brzegiem w wodnej mgiełce mikroskopijne kryształki soli działają jak balsam na górne drogi oddechowe, więc masz okazję uodpornić się na nękające cię katary i przeziębienia. Wdychając wszechobecny nad morzem jod,  podleczysz także tarczycę (codzienne powinniśmy przyjmować po 100-120 mikrogramów jodu. W rzeczywistości łykamy go mniej niż 90 i stąd tak powszechna choroby tarczycy). Nawet gdy pogoda nie sprzyja plażowaniu, nie rezygnuj ze spaceru. Szwedzi mówią w takiej sytuacji, że nie ma złej pogody do wyjścia z domu, są natomiast nieodpowiednio ubrani ludzie.

Ważne

Skrót SPA wywodzi się z języka łacińskiego, oznacza “Sanus Per Aquam”, czyli zdrowie przez wodę. I bynajmniej nie wolno spłycać problemu, myśląc, że chodzi o zwykłe, trywialne mycie ciała. SPA to “filozofia” oparta na tezie, że woda, poprzez odpowiednie zabiegi, może ukoić lub pobudzić do aktywności, relaksować lub stymulować do działania. Idea ta łączy rozmaite sposoby pielęgnacji i odpowiednio dobrane zabiegi, najczęściej oparte na terapiach wodnych i masażach.

Słona woda pojędrnia

Skóra po morskiej kąpieli jest bardzo rozpulchniona. Dzięki temu drobinki soli łatwiej wnikają w naskórek i wciągają za sobą wodę, z którą, jak zapewne wiesz, lubią się wiązać. Dzięki temu skóra momentalnie staje się nawilżona, jędrna i gładka. Cenna jest nie tylko kąpiel! Odbywaj długie spacery brzegiem morza. Brodząc, trzymaj palcami nóg kamyk i piasek - to świetna gimnastyka i skuteczny peeling zgrubiałych pięt. W drodze powrotnej idź w wodzie do kolan lub jeszcze głębiej - do połowy ud. Taki masaż pobudza krążenie, ujędrnia ciało (ważne przy cellulicie) i rozluźnia mięśnie. Wzdragasz się przed kąpielą ze względu na niską temperaturę wody? Przyzwyczajaj się do niej powoli. Najpierw zmocz stopy, później zrób mały krok dalej, a gdy zanurzysz się po pas, to już naprawdę reszta będzie łatwa. Nawet gdy wytrzymasz tylko 10 minut, twoja skóra wchłonie nieco zawartych w wodzie soli mineralnych.

Spłukiwanie soli ze skóry

Po morskiej kąpieli niezbędne jest opłukanie twarzy i ciała. Inaczej woda wyparuje, a sól zostanie na skórze i będzie wyciągać wodę z jej głębszych warstw. Kłopot pojawia się wtedy, gdy na plaży lub w jej pobliżu nie ma natrysków - dlatego noś ze sobą butelkę wody i spłkukuj nią chociaż twarz.

Ćwiczenia na plaży

Świeże powietrze, plaża, lekka bryza znad morza - to wymarzone warunki do gimnastyki. Jeżeli teraz naładujesz swój wewnętrzny akumulator, masz szansę wrócić z wakacji pełna wigori i chęci do życia. Nigdy nie trenuj w pełnym słońcu. Najlepiej rób to rano lub przed zachodem słońca. Nie ćwicz z pełnym żołądkiem, po posiłku odczekaj półtorej godziny. Po ćwiczeniach nie wskakuj od razu do wody. Najpierw ochłoń.

Filozofia Spa

Wyprawa po odmłodzenie, zdrowie, urodę i sprawność fizyczną była częścią historii człowieka już od zamierzchłych czasów. Rzymianom, którzy podbijając stary kontynent rozpropagowali na nim ideę korzystania z wodnych dobrodziejstw i przyjemności. Kąpiel w świeżej, źródlanej wodzie była dla nich czymś więcej niż tylko zwykłym codziennym rytuałem, stanowiła bowiem istotną część życia. Rzymianie koili zmęczone mięśnie w gorących źródłach, które nieco później zostały zabudowane i przekształcone w łaźnie, sauny, termy itd. Miejsca te nazywano "aquae", zaś wykonywane w nich zabiegi określono mianem "Sanus per Aquam" - "Zdrowie przez Wodę". Wśród dobrze uposażonych Rzymian przybytki te cieszyły się dużym powodzeniem.
W czasach średniowiecznych filozofia SPA kultywowana była przede wszystkim przez uczestników wypraw krzyżowych, którzy pragnęli odtworzyć w krajach europejskich rytuały kąpielowe zaobserwowane w świecie islamskim. Nieco później, w XIV wieku, we wschodniej Belgii u podnóża Ardenów, założono miasto Spa.
W okresie starożytnym na miejscu dzisiejszego miasta istniała rzymska osada Aque Sepadonae. Miejscowości nadano taką nazwę z uwagi na źródła lecznicze, które tam się znajdowały (funkcjonują one do dzisiaj, a miasto SPA jest jednym z najbardziej znanych kurortów uzdrowiskowych w Europie). Właśnie w tamtych czasach powstało też pojęcie kultury Spa oznaczające szeroko pojętą terapię przy pomocy wody. Już wtedy używano zarówno wody źródlanej jak i morskiej w połączeniu z naturalnymi wodorostami i glonami do leczenia całego ciała.