Praca zdalna, z domowego komputera, to wciąż praca. Tylko jak wytłumaczyć to małemu dziecku, które widząc mamę w domu, chce, żeby spędzała z nim cały swój czas? Z drugiej strony, nie możesz przecież zamknąć się w pokoju i zostawić malucha samego, bez żadnej opieki.
Niestety, nawet starsze dzieci nie zawsze potrafią zająć się sobą i nie odrywać rodzica od pracy przez długie 8 godzin. Do tego ktoś musi zrobić obiad, wynieść śmieci i wyjść z psem... Pogodzenie tego wszystkiego to niełatwe zadanie.
Zapytaliśmy kilka naszych redakcyjnych koleżanek, jak radzą sobie w tej sytuacji.
- Odpowiedź brzmi: nie radzimy sobie [śmiech]. Starszemu synowi jeszcze jestem w stanie wytłumaczyć, że mama teraz pracuje i on ma być cicho, ale niestety u nas to działa w drugą stronę - syn gada jak najęty, żeby zwrócić na siebie uwagę. Córeczka też wymaga atencji, ale ma dopiero rok, więc nawet nie rozumie, o co w tym wszystkim chodzi.
Dla jednych ułatwieniem może być obecność partnera, który również dostał możliwość pracy zdalnej, dla innych - wręcz przeciwnie.
- Od dwóch dni pracuję w domu razem z mężem i dorosłym synem. Niestety, mój mąż pracuje nocą, a ja w ciągu dnia. Potrzebuję ciszy i skupienia, co w domu pełnym ludzi (oprócz pracującego syna mamy jeszcze dwójkę młodszych dzieci) jest trudne. Mąż siedząc cały dzień w domu słucha radia, ogląda telewizję, rozmawia przez telefon - podobnie dzieci, które coraz chętniej wychodzą ze swoich pokoi. Rozumiem to, bo co można robić po tygodniu siedzenia w domu. Ale to wszystko sprawia, że atmosfera nie sprzyja pracy.
Jak zorganizować domową przestrzeń i rozplanować dzień, by nie zwariować w czasie epidemii? Znamy kilka sposobów wartych wypróbowania.
Czytaj: Catering w czasie epidemii - czy koronawirus przenosi się przez jedzenie?
Przedszkole on line i czytanie bajek przez internet – pomysł na znudzonego przedszkolaka
Spis treści:
Ustal zasady i granice
Dziecko widzi w tobie rodzica, nie pracownika, dlatego domaga się twojej uwagi i kontaktu. Szczególnie, jeśli pracujesz zdalnie po raz pierwszy, bardzo ważne jest, by wytłumaczyć mu tę sytuację - że choć jesteś w domu, musisz przez jakiś czas popracować i potrzebujesz spokoju.
- Jestem mamą nastolatek, a każda z nich ma własny komputer i jest zajęta swoimi sprawami, nie nudzą się. Problemem jest u nas tylko kwestia przygotowania posiłków - jak mama jest w domu, to wiadomo, trzeba korzystać, co chętnie robią nawet całkiem duże dzieci, zasłaniając się koniecznością zdalnej nauki. Mówią: Mamo, ale ja nie mogę tego przerwać, bo właśnie omawiamy lekturę. Skoro i tak jesteś w domu, to przecież możesz podgrzać mi zupę/zrobić kanapki/herbatę, prawda?.
Jeśli masz starsze dziecko, albo nawet młodsze, ale ma się nim kto opiekować, ustal wyraźne granice - od tej do tej godziny mama pracuje i nie wolno jej przeszkadzać, w tym czasie nie będzie się bawić, ani przygotowywać jedzenia. Możesz też powiesić na drzwiach (albo w innym widocznym miejscu) kartkę "nie przeszkadzać", gdy potrzebujesz się skupić.
Dobrze jest także postawić dosłowną, fizyczną granicę - jeśli masz taką możliwość, pracuj w innym pokoju, za zamkniętymi drzwiami. Pracujący zdalnie rodzic, który musi mieć na oku np. starsze niemowlę, może wydzielić mu przestrzeń do zabawy w kojcu, dzięki czemu dziecko nie będzie raczkować czy chodzić po całym mieszkaniu, a mama nie będzie musiała za nim biegać.
Nie zadręczaj się, jeśli ustalenie sztywnych zasad w waszym domu nie zadziała, a ty nie będziesz skupiona na pracy przez równe osiem godzin - w tej samej sytuacji jest wielu rodziców i prawdopodobnie każdy z nich ma problem, by połączyć w tym samym czasie obowiązki zawodowe z życiem rodzinnym.
- Szkoła mojej córki bardzo dobrze zorganizowała system nauki na czas epidemii, ale przez to ja mam podwyższoną poprzeczkę, bo muszę pracować na dwa etaty: wykonywać swoja pracę i pomagać dziecku w lekcjach. Próbowałam ustalić sztywny plan prac, takie niby lekcje i przerwy w domu, ale nie udało nam się na dłuższą metę utrzymać tej dyscypliny. Stanęło więc na tym, że ustalamy po śniadaniu, co z takich rzeczy szkolnych jest do zrobienia do godziny 12, a potem do 15. W międzyczasie robimy małe przerwy na przyjemności: trochę tańca i gimnastyki, jakieś przekąski. Po 15:00, o ile zrobi wszystkie zadania ze szkoły, córka może porozmawiać z koleżankami na wideokonferencji - to chyba najbardziej motywuje ją, by odrobić wszystkie lekcje na czas.
Czytaj: Powrót do szkoły – jakie trudności pojawiają się po dłuższej nieobecności w szkole?
Jakich zasad przestrzegać podczas zabaw dziecięcych w czasie epidemii koronawisrusa?
Zaproponuj dziecku angażujące zabawy
Zastanów się, co twoja pociecha lubi robić najbardziej, co ją angażuje i zaproponuj taką zabawę. Ważne, żeby aktywność nie była zbyt trudna i dziecko mogło wykonywać ją samodzielnie. Może to być kolorowanka z wieloma elementami, puzzle, klocki lego albo gra komputerowa, pod warunkiem, że dziecko nie spędzi przy niej połowy dnia.
Czas, kiedy rodzic pracuje zdalnie, to też dobry moment, by przetestować nowe gry czy zabawki interaktywne, które z reguły bardziej angażują uwagę malucha.
Jeśli masz więcej, niż jedno dziecko, dobrze jest zachęcić rodzeństwo, by bawiło się razem, wtedy rodzic nie będzie im aż tak potrzebny do towarzystwa. Tę teorię potwierdza jedna z naszych redakcyjnych koleżanek:
- Staram się wymyślać dzieciom takie zabawy, by starsze zajęło się trochę młodszym. U nas sprawdzają się: plastelina, piasek kinetyczny (ale po tym konieczne jest sprzątanie), wspólne układanie klocków.
Czytaj także: Pomysły na edukacyjne zabawy z trzylatkiem
Uwolnij swoje ręce
Pogodzenie opieki nad niemowlakiem z pracą przy komputerze jest możliwe, gdy masz wolne ręce. Z pomocą przychodzi... Chusta! Noszenie dziecka w chuście to świetne rozwiązanie także podczas wykonywania domowych obowiązków. Będąc blisko mamy, maluszek jest zwykle spokojniejszy, mniej płacze, łatwiej zasypia.
Jeśli odciągasz pokarm laktatorem elektrycznym, spróbuj "zamontować" go w specjalnym biustonoszu do przytrzymywania laktatorów, dzięki temu zyskasz swobodę rąk.
Skorzystaj z czasu, kiedy dziecko śpi
To dobra rada szczególnie dla rodziców jednego dziecka, które jeszcze ma zwyczaj spania w ciągu dnia. Czas jego drzemki to chwila ciszy i spokoju, kiedy można skupić się na pracy. Jeśli łóżeczko dziecka znajduje się w innym pokoju, pomocna może okazać się wideo-niania, na której można na bieżąco podglądać czy maluch wybudził się zupełnie, czy tylko wydaje różne dźwięki we śnie.
Niedługo - w ostatnią niedzielę marca - nastąpi zmiana czasu. Będziemy wtedy cofać zegar o godzinę. To dobra okazja do tego, żeby przesunąć nieco harmonogram dnia dziecka. Dzięki temu jego organizm będzie (teoretycznie) gotowy, by chodzić spać godzinę wcześniej, niż dotychczas. To dla rodziców dodatkowa godzina wieczorem, kiedy mogą nadrobić zawodowe obowiązki.
Odetnij się od rozpraszających dźwięków
Nawet, jeśli masz to szczęście, że twoimi dziećmi ma się kto zaopiekować albo są na tyle dorosłe, że potrafią zadbać o siebie same, a ty możesz pracować w innym pokoju, nie oznacza to, że będziesz odcięta od wszystkich dźwięków, jakie wydają domownicy.
Gwar w tle, nawet jeśli się w niego nie wsłuchujemy, może skutecznie osłabiać koncentrację podczas pracy, dlatego warto mieć przy sobie zatyczki do uszu.
Jeśli podczas pracy musisz prowadzić oficjalne rozmowy, zaopatrz się w słuchawki (lub zestaw głośnomówiący) z opcją wyciszania szumów w tle lub chociaż możliwością wyłączania mikrofonu, gdy tylko słuchasz, a nie mówisz.
Przeczytaj: Jak walczyć z nerwami? Domowe sposoby na stres
#RazemPrzeciwKoronawirusowi. Pobierz plakat i pomóż sąsiadowi!
i
W związku z epidemią koronawirusa zamieszczamy plakat do pobrania i wydrukowania. Za pomocą plakatu można zadeklarować swoją pomoc sąsiedzką (głównie osobom starszym, które nie mogą lub nie powinny wychodzić z domu, robić zakupów, załatwiać spraw w większych skupiskach).
Pobierz plakat w wygodnym formacie pdf
i
