Rozwój mowy dziecka: jak zrozumieć język niemowląt?

2008-06-12 16:13

W początkowych etapach rozwoju mowy dziecka język niemowlęcia zrozumiały jest jedynie dla najbliszych mu osób. Dziecko wypowiada takie słowa, jak: momo, oć, kaka, cici, dada, kiki, mi, ko, bam... Ale okazuje się, że poza tobą i członkami rodziny nikt z tej pięknej polszczyzny nic nie rozumie. To oczywiście jeden z etapów mowy twojego malca.

Dziecięca polszczyzna

i

Autor: photos.com

Spis treści

  1. Jak zrozumieć język niemowląt - mowa sytuacyjna dziecka
  2. Na rozwój zasobu słów dziecka wpływ ma ciekawość
  3. Mówienie do dziecka rozwija jego mowę
  4. Codzienność wpływa na dziecięcą mowę
  5. Językowa twórczość dziecka
  6. Od pojedynczych słów do składania zdań
  7. Naucz dziecko mówić pełnymi zdaniami
  8. Polecamy wideo: Jak zapobiegac wadom wymowy u dzieci?

Taki czas – okres wyrazu rozpoczyna się mniej więcej w pierwszym roku życia dziecka i trwa do drugiego. Największy rozkwit rozwoju mowy dziecka przypada na 18. miesiąc życia. Mowa dziecka jest prosta, wypowiedzi są zazwyczaj jednowyrazowe i zupełnie dziecku wystarczają, aby się komunikować z najbliższym otoczeniem. A czego nie zrozumieją, to palcem pokażę - brzmi jego dewiza.

Jak zrozumieć język niemowląt - mowa sytuacyjna dziecka

Mowa dziecka na tym etapie ma dość dziwne brzmienie. Tobie najłatwiej rozumieć dziecięce „wytwory” - neologizmy, ale w konkretnej sytuacji. Dlatego też ty od razu wiesz, o co prosi dziecko, ciągnące cię za rękę i wypowiadające słowo: mi. W jego języku oznacza to misia, ulubioną przytulankę. Bardzo często jedno słowo ma wiele znaczeń. "Mama" może być po prostu mamą, ale też może być słowem, które wypowiada twój malec, gdy jest mu źle i smutno. Taka mowa nazywana jest mową sytuacyjną.

>> Rozwój mowy dziecka: od niemowlaka do trzylatka

Na rozwój zasobu słów dziecka wpływ ma ciekawość

Malec, który ma roczek operuje zazwyczaj zaledwie 3 słowami, kiedy kończy dwa latka, jego słownik zwiększa się do 300 słów! Tak gigantyczny skok w rozwoju mowy przypisywać można ogromnej ciekawości, z jaką zaczyna obserwować i poznawać świat. W tym momencie warto mu poświęcić dużo uwagi. Mały odkrywca skrzętnie przechowuje wszystko w pamięci, by za chwilę nas zaskoczyć. Jednego dnia „udaje”, że nie rozumie, a następnego robi siedmiomilowy krok i zaczyna wypowiadać słowa, których nauczył się kilka dni temu. Mówienie do dziecka jest najlepszą w tym momencie inwestycją.

>> Jak mówić do dziecka, aby wspierać rozwój jego mowy?

Mówienie do dziecka rozwija jego mowę

Kąpiel słowna, czyli mówienie do dziecka i jednocześnie odpowiadanie za nie dostarcza mu wzorców słuchowych. Taka „kąpiel” w słowie daje mu możliwość zaznajamiania się z dźwiękami polskiej mowy. Dziecko jeszcze nie powtarza wszystkiego, ale za chwilę będzie się wypowiadać tak, jak mówią jego najbliżsi.

Codzienność wpływa na dziecięcą mowę

Karmiąc dziecko, informuj je o czynnościach, które w tym momencie wykonujesz: "Teraz mama nakarmi Łucję. Najpierw trzeba umyć ręce... A teraz wygodnie siadamy. Gdzie się podział śliniak? O, tu jest. Mam śliniak. Założę go Łucji", itd. Wypowiadając słowa, dobrze jest dotykać, pokazywać przedmioty, o których mówisz. Słownik dziecka w szybkim tempie „zapisuje” nowe wyrazy, z każdym dniem bobas rozumie coraz więcej. Aby utrwalić ich znaczenie, powtarzaj nowe słowa, pytaj o ich rozumienie. Pokaż, gdzie noga, ręka, buzia? – dziecko czerpie radość z pokazywania, a widząc uśmiech na twarzy najbliższych, chce się bawić słowem. Na razie gromadzi zasłyszane słowa, przechowuje, utrwala, przetwarza, by za chwilkę móc w pełni z nich korzystać – mówić samodzielnie!

>> Rozwój mowy u dziecka. Jak pomóc niemowlakowi uczyć się mówić?

Na samym początku pojawiają się wyrazy, które imitują odgłosy zwierząt: koko, miau, hau, kle, mu, be, itp. Nawet, jeśli malec nigdy nie miał do czynienia z kurą, zapewne będzie umiał wydobyć z siebie gdakanie, gdy wcześniej mu je zademonstrujesz. Aby zaciekawić dziecko, rodzic może udawać nie tylko odgłosy zwierzęcia, ale też sposób chodzenia. Maluch wtedy zapamiętuje nie tylko przez słuch, wzrok, ale też i ruch. Jest to zabawa nie tylko dla dziecka, ale i dla dorosłych, pozwala na chwilę oderwać się od poważnych spraw. W takim poznawaniu natury pomocne są książki, gdzie można znaleźć ulubione zwierzęta.

Ważne są też przedmioty, które przedstawiają zwierzęta, pojazdy czy owoce. Mówienie zawsze poprzedzone jest rozumieniem. Jeśli dziecko wskazuje, przynosi przedmioty, o które prosisz, jest to tylko kwestią czasu, jak zacznie sam je nazywać.

Językowa twórczość dziecka

Na początku zapewne maluch będzie wypowiadać sylaby początkowe danego wyrazu. Nikt nie lubi się przecież przemęczać. Zamiast powiedzieć koń, łatwiej naturalnie jest mówić ko, a mi, to oczywiście w prostszym wydaniu miś. Nasze maluchy na pewno będą musiały przejść fascynację końcowych sylab i kiki mogą przecież zastąpić trzewiki,  a kaka dość skomplikowaną kaczkę. Dzieci, tworząc przedziwne kombinację sylab, czują się w tym, jak ryba w wodzie. Nie raz jeszcze zaskoczą swoją twórczością, nazywając żyrafę – ogigoglafą.

Czytaj: Z niemowlakiem u logopedy – czy warto kontrolować rozwój mowy u małego dziecka?

>> Leczenie wad wymowy: ćwiczenia logopedyczne

Od pojedynczych słów do składania zdań

Nie myślmy, że to już koniec w rozwoju naszego prawie dwulatka! Pociecha dopiero zaczyna się rozgrzewać. Okres wyrazu powoli rozszerza swoje terytorium. Jedno słowa zaczyna ograniczać naszego odkrywcę. I tak w drugiej połowie drugiego roku życia zaczyna łączyć wyrazy. Początkowo trudno nazwać „to” zdaniem, są to zlepki dwóch wyrazów. Ich znaczenia domyślić się można z sytuacji, w której są wypowiadane. Usia baśkę – cóż może oznaczać? Otóż mała Łucja chce po prostu kiełbaskę.  Maluch z każdym miesiącem coraz precyzyjniej będzie dobierał słowa. Między drugim, a trzecim rokiem życia wkroczy w okres zdania. Łatwiej już będzie zrozumieć pociechę i wejść z nią w dialog.

Naucz dziecko mówić pełnymi zdaniami

Wypowiedzi będą obfitowały w wymyślne zdania. Warto w tym momencie zwracać szczególną uwagę, aby mówić do dziecka pełnymi zdaniami i nie „pieścić się”. Niezastąpione są wierszyki, piosenki, dzięki którym twoje dziecko będzie słyszeć, w jaki sposób budować zdania. Nauka mówienia staje się dla dziecka niezwykłą przygodą i możliwością stwarzania własnego świata poprzez nazywanie. Mówienie daje dziecku możliwość zaistnienia w świecie – mówię, więc jestem.

Polecamy wideo: Jak zapobiegac wadom wymowy u dzieci?