Mikrobiom skóry nie jest pojęciem nowym, choć dopiero ostatnio dużo się o nim mówi. Mikrobiom to mikroflora skórna, czyli mikroorganizmy, które na niej bytują. Prawidłowy skład mikrobiomu gwarantuje, że skóra niemowlęcia, ale i osoby dorosłej, będzie zdrowa, nieprawidłowy - że jej kondycja będzie słaba. Aby zadbać o mikrobiom, należy uważnie dobierać kosmetyki, których się używa.
Spis treści:
- Dlaczego stan skóry jest tak ważny?
- Skład mikrobiomu skórnego
- Co wpływa na mikrobiom skóry?
- Różnice w mikrobiomie
- Funkcje mikrobiomu skórnego
- Jak dbać o mikrobiom skóry?
Dlaczego stan skóry jest tak ważny?
Skóra to największy narząd naszego ciała. I zarazem jeden z najważniejszych. Szczelnie otula mięśnie i tkanki, broniąc je przed wpływem czynników zewnętrznych i dostępem chorobotwórczych drobnoustrojów. Reguluje temperaturę ciała, dzięki czemu ludzki organizm jest w stanie funkcjonować w różnych warunkach.
Ściśle również współdziała z układem odpornościowym, co widać choćby w trakcie szczepienia: tuż po wstrzyknięciu szczepionki powstaje miejscowy odczyn poszczepienny, dzięki któremu układ immunologiczny „zapamiętuje” wroga – i przy następnym z nim kontakcie natychmiast zaczyna wytwarzać stosowne przeciwciała.
Jej powierzchnia u dorosłego człowieka to niespełna dwa metry kwadratowe. Niemal na całej tej przestrzeni bytują rozmaite mikroorganizmy: bakterie, archea, wirusy (w tym bakteriofagi, czyli wirusy atakujące bakterie) oraz grzyby, a także produkty ich metabolizmu oraz ich geny, nazywane mikrobiomem skórnym.
Czytaj: Wrażliwa skóra dziecka - jak ją pielęgnować?
Jak rozpoznać typ skóry niemowlaka?
Skład mikrobiomu skórnego
Mikrobiom nie jest nowym terminem – po raz pierwszy użyto go już kilkadziesiąt lat temu, do niedawna jednak mówiło się o nim głównie w kontekście flory bakteryjnej jelit. Dzięki licznym badaniom wiadomo, że każdy dorosły człowiek nosi w sobie dwa kilogramy bakterii.
Są one nie tylko w układzie pokarmowym, moczowym czy w jamie ustnej, ale także na skórze – z szacunków naukowców wynika, że na każdym centymetrze kwadratowym skóry jest ich, w zależności od lokalizacji, od stu do nawet kilkuset.
Ludzką skórę najczęściej kolonizują drobnoustroje pochodzące z czterech głównych gromad: Actinobacteria, Bacteroidetes, Firmicutes i Proteobacteria. Na naszej skórze żyje najwięcej Staphylococcus epidermidis i innych gronkowców, a także bakterii z gromady Actinobacteria.
Tam, gdzie panuje wyższa temperatura i nieco większa wilgotność – na przykład pod pachami lub w pachwinach – więcej jest drobnoustrojów Gram-ujemnych i z rodzaju Staphylococcus aureus.
Twarz, plecy i inne obszary bogate w gruczoły łojowe „przyciągają” bakterie lipofilne np. Propionibacterium spp., a także grzyby Malassezia spp. Jeśli chodzi o archea, na naszej skórze najwięcej jest tych z rodzaju Methanosarcina i Methanobrevibacter.
W składzie mikroflory skórnej są także wirusy: dominują w niej te z Papillomaviridae, Polyomaviridae i Circoviridae, a także bakteriofagi Propionibacterium spp. i Staphyloccocus spp.
Z kolei większość grzybów bytujących na zdrowej ludzkiej skórze to gatunki Malassezia spp. Rzadko natomiast spotyka się na niej Candida spp, które w dużych ilościach występują w mikrobiomie jelitowym.
Precyzyjne zbadanie składu mikroflory skórnej możliwe jest dopiero od niedawna, dzięki zaawansowanym technikom genetycznym opartym na identyfikacji bakteryjnego RNA.
Co wpływa na mikrobiom skóry?
Z mikrobiomem skórnym jest podobnie, jak z liniami papilarnymi: ma go każdy, jednak u każdego jego skład jest nieco inny. Wpływ na to mają różne czynniki. Badania naukowe dowiodły, że skóra płodu w macicy jest jałowa – pierwsza kolonizacja drobnoustrojami ma miejsce w trakcie porodu, przy czym wpływ na to, jakie to będą drobnoustroje, ma sposób, w jaki dziecko przyszło na świat.
Mikrobiom noworodka urodzonego naturalnie drogami natury jest znacznie bogatszy, niż dziecka, które przyszło na świat przez cesarskie cięcie, gdyż taki maluch, przeciskając się przez kanał rodny, już od pierwszych sekund życia styka się z drobnoustrojami, znajdującymi się w drogach rodnych swojej mamy.
Skórę noworodka urodzonego przez cesarkę zasiedlają zaś drobnoustroje, pochodzące przede wszystkim nie od mamy, lecz od personelu szpitalnego, kolonizuje ją również szpitalna mikroflora.
W różnych krajach dzieciom urodzonym w ten sposób często wkłada się do buzi wacik z wymazem z pochwy mamy, jednak póki co nie udowodniono skuteczności takiego postępowania.
To, w jaki sposób odbywa się kolonizacja mikroflorą, widział zapewne każdy młody rodzic: gdy drobnoustroje, które kolonizują skórę, wchodzą do mieszków włosowych i próbują wejść w głąb skóry właściwej, spotykają się z odpowiedzią immunologiczną.
Organizm wydziela wówczas czynniki antybakteryjne, czego skutkiem jest powstanie czerwonych grudek i ropnych zmian, nazywanych prosakami. To zjawisko nosi nazwę rumienia toksycznego noworodków, jednak z punktu widzenia fizjologii jest najzupełniej prawidłowe i towarzyszy wytworzeniu się na powierzchni skóry balansu pomiędzy układem odpornościowym, a tym, co jest na zewnątrz.
Czytaj: Stany przejściowe noworodka: 10 rzeczy, którymi nie powinnaś się niepokoić
Różnice w mikrobiomie
Mikrobiom skórny kształtuje się w ciągu kilku pierwszych lat życia. Inny jest mikrobiom u noworodka, a inny u trzylatka, jeszcze inny u nastolatka i dorosłego. Wpływ na niego mają takie czynniki, jak stan zdrowia, sposób karmienia, klimat czy odporność, a nawet warunki specyficzne dla danej części ciała.
Najmniej drobnoustrojów bytuje na skórze nóg i ramion, narażonej na częste i duże wahania temperatur. O składzie mikroflory skórnej decyduje również płeć i związane z nią hormony.
Warto wiedzieć, że mikrobiom jest względnie stabilny – szczepy drobnoustrojów, które już pojawiły się na skórze, stale będą się już na niej utrzymywać. Nie znaczy to jednak, że zawsze będą takie same: warunki na skórze – a więc i jej mikrobiom – zmienić mogą różne czynniki: środowiskowe, sposób ubierania się, choroby i stosowane w ich trakcie leki (zwłaszcza antybiotyki), a nawet kosmetyki i produkty stosowane do codziennej pielęgnacji.
Funkcje mikrobiomu skórnego
Badania nad tym ciągle trwają, wiadomo jednak, że wpływ mikrobiomu na skórę jest bardzo istotny. Prawidłowa flora bakteryjna skóry chroni przed rozwojem patogenów i zakażeń skóry, wspomaga jej funkcję barierową, neutralizuje czynniki fizyczne i alergeny, które próbują ją atakować z zewnątrz, wspomaga produkcję hormonów, naturalnych antybiotyków, stymuluje odporność, prawdopodobnie wspomaga też tworzenie ceramidów, cementu, który zlepia komórki naskórka.
Pewne jest to, że zróżnicowany mikrobiom, oddziałując na różne receptory na skórze wywołuje różne efekty biologiczne, korzystne z punktu widzenia zdrowia skóry. Niekorzystne natomiast jest, gdy mikrobiom jest zbyt ubogi (tzw. dysbioza) lub gdy jego skład jest zaburzony. Wówczas skóra choruje.
Dowiedziono, że jest tak np. w przypadku atopowego zapalenia skóry (w przebiegu tej choroby obserwuje się, że jeden rodzaj bakterii na skórze zaczyna dominować nad pozostałymi), a także m.in. w łojotokowym zapaleniu skóry, łuszczycy i w trądziku pospolitym.
Czytaj: Jak rozpoznać i wyleczyć trądzik niemowlęcy?
Jak dbać o mikrobiom skóry?
Największe zmiany w mikrobiomie następują w ciągu trzech pierwszych lat życia – dzieje się tak na skutek procesów dojrzewania skóry, diety, a także kosmetyków. Równowagę mikrobiologiczną na skórze może bowiem zakłócać – lub wspierać – pielęgnacja.
Choć mechanizm oddziaływania kosmetyków oraz produktów do higieny na mikroflorę skóry nie został jeszcze do końca zbadany to wiadomo, że niektóre z nich mogą ją wręcz destabilizować, a nawet niszczyć.
Warto więc kupować przede wszystkim takie, które są sprawdzone, nie zawierają parabenów, silnych substancji zapachowych. No i zachować umiar w pielęgnacji. Większość dorosłych kąpie się przynajmniej raz dziennie i codziennie kąpie swoje dzieci. W trakcie kąpieli całe ciało zostaje starannie namydlone, włosy wymyte szamponem.
I choć kosmetyki, przynajmniej te dla najmłodszych, są delikatne, to jednak prócz brudu zmywają ze skóry również cenne dla niej drobnoustroje. Niektóre zmieniają również naturalnie kwaśny odczyn skóry, podnosząc jej pH do niezdrowego poziomu 8-9, co ma fatalny wpływ na zasiedlającą je korzystną florę bakteryjną - odtworzenie przyjaznych dla mikrobiomu parametrów zajmuje od dwóch do sześciu godzin.
Czytaj: Kosmetyki dla niemowląt - produkty zalecane i odradzane