Jak się przygotować do porodu: wywiad z Martyną Mączką, laureatką 2. edycji konkursu "Położna na medal"

2016-06-01 11:49

Jak się przygotować do porodu? Czy musi się on zakończyć nacięciem krocza, a często również cesarskim cięciem? Czy kobieta może wpłynąć na jego lżejszy i krótszy przebieg? O tym, jak się przygotować do porodu opowiada Martyna Mączka, laureatka 2. edycji konkursu i Ambasadorka kampanii "Położna na medal".

poród

i

Autor: Thinkstock|thinkstockphotos.com Jak przygotować się do porodu? Na pewno pomoże aktywność fizyczna w ciąży.

Jak przygotować się do porodu? To pytanie zadaje sobie każda przyszła mama, zdenerwowana tym, co ją czeka i opowieściami koleżanek, bliskich kobiet na temat tego, jak przebiegał proces przyjścia na świat ich dzieci. O tym, czy rzeczywiście jest się czego obawiać i jak dbać o swoje prawa przed i w trakcie porodu opowiada Martyna Mączka, laureatka 2. edycji konkursu "Położna na medal", wybrana przez swoje pacjentki.

Redakcja: Jak przygotować się do porodu i czy można to zrobić? Co pani zaleca, a czego lepiej unikać? Czy uczęszczanie do szkoły rodzenia ma sens?

Martyna Mączka: Oczywiście, że do porodu można się przygotować. Myślę, że nawet trzeba to zrobić. Polecam każdej ciężarnej utrzymanie aktywności fizycznej, trening mięśni dna miednicy, przygotowanie krocza do porodu (masaż, ćwiczenia z balonikiem waginalnym) oraz dobre nastawienie psychiczne. Jednym z elementów dobrego przygotowania psychicznego są zajęcia w szkole rodzenia, tam kobiety dowiadują się co będzie działo się z ich ciałem w trakcie porodu, jak mogą pomóc maluszkowi i sobie. Każda forma przygotowania dobrze wpływa na przebieg porodu kobiety.

Czy możliwe jest uniknięcie nacięcia krocza? Jak wygląda to w przypadku Pani praktyki? Czy nacięcie krocza jest lepszym rozwiązaniem niż pozwolenie na jego naturalne pęknięcie?

W mojej praktyce nie prowadzę nacięć krocza. Od 6 lat nacięłam krocze 5-10 rodzącym, wiązało się to z koniecznością szybkiego ukończenia porodu, ponieważ istniało zagrożenie dla dziecka. I wedle zaleceń oraz aktualnej wiedzy jest to jedyny powód obok porodów zabiegowych do przeprowadzenia episiotomii. Możliwe jest uniknięcie nacięcia krocza poprzez jego przygotowanie wcześniejsze, wybór pozycji wertykalnej do porodu, ale też placówki, która nie robi tego rutynowo. Pęknięcie naturalne krocza jest lepszym rozwiązaniem niż jego nacięcie. W Polsce co druga kobieta ma rutynowo nacinane krocze i jest to wynik skandaliczny.

Ostatnio wiele mówi się, że najlepsza dla rodzącej kobiety jest pozycja wertykalna, czyli stojąca lub kucająca. Czy Pani praktyka to potwierdza? Tymczasem wiele kobiet nadal rodzi na leżąco. Czy możliwość rodzenia w innej pozycji niż na szpitalnym łóżku jest prawem każdej rodzącej? Jak je wywalczyć?

Pozycja wertykalna jest bezspornie najlepsza dla matki i dziecka. Zdecydowana większość rodzi ze mną właśnie w takich pozycjach. Jest to prawo każdej kobiety rodzącej, które w sytuacji, jaka panuje u nas w kraju, jest do wyegzekwowania właściwie tylko poprzez wybór ośrodka, w którym jest to możliwe. Jeżeli w danym szpitalu rodzi się tylko na łóżku to nie sądzę, aby kobieta samodzielnie była w stanie wywalczyć to prawo. Składa się na to wiele aspektów. I tutaj apel do wszystkich przyszłych mam – nie wybierajcie szpitala bo ma ładną salę, czy też lekarz prowadzący tam pracuje. Wybierajcie szpital, gdzie ochronią waszą kobiecość i pozwolą rodzić w wybranej pozycji bez zbędnych interwencji medycznych.

W Polsce istnieje wysoki odsetek porodów przez cesarskie cięcie – około 1/3 wszystkich. Czy można tę liczbę jakoś zminimalizować? Co Pani sądzi o cesarskim cięciu na życzenie?

Cięcia cesarskie są jak swego rodzaju epidemia w położnictwie. Można by je zminimalizować na wiele sposobów. Po pierwsze wskazania nie powinny być tak "płynne", po drugie kobiety nie mają zapewnionego poczucia bezpieczeństwa. Niewiele mówi się dobrego o porodzie. Słyszymy: nacięto mnie, położono, nie mogłam jeść ani pić, nie pozwolono mi skorzystać z toalety, cewnikowano mnie itd. Chciałabym, aby rodzące mówiły: było wspaniale, nie byłam nacięta, było intymnie i wzruszająco, rodziłam klęcząc, cały czas mąż był ze mną, położna zaparzyła mi herbatę. Ponadto, kobieta powinna mieć prawo nieodpłatnie wybrać położną, która będzie się nią zajmowała przy porodzie. Jeżeli zaś chodzi o cięcie cesarskie na życzenie, to powiem krótko – to nie powinno mieć miejsca. To nie jest lepszy wybór, to nie jest bezpieczniejsze ani lepsze dla matki i dziecka.

Jakie są najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze dla kobiety i dziecka metody łagodzenia bólu porodowego?

Zawsze polecam korzystanie z tego, co najprostsze czyli: poruszanie się, masaż, ciepłe zimne okłady, korzystanie z piłek i worków sako, prysznic i imersja wodna, TENS. Wiele tak naprawdę zależy od nastawienia kobiety i tego, jak bliski kontakt ma z położną. Kiedy to nie wystarcza, oczywiście mamy dostęp do podtlenku azotu i znieczulenia zewnątrzoponowego – ja jednak staram się pozostawiać to na sytuację ostateczną.

Mówi się, że wysiłek porodowy równy jest wysiłkowi podczas maratonu. Czy kobieta jeszcze przed porodem może sprawić, by był on krótszy i mniej bolesny?

Zgadzam się. Przygotowanie właśnie obejmuje utrzymanie aktywności ruchowej oraz przygotowanie fizyczne swojego ciała. W trakcie porodu to, co możemy zrobić, to pozostać aktywnymi, nie uciekać od skurczy tylko cieszyć się z każdego kolejnego. Korzystanie z wsparcia bliskiej osoby i położnej oraz świadomość sytuacji bardzo pomaga w porodzie.

Czym się kierować podczas wyboru szpitala do porodu?

Gdybym była w ciąży, to szpital wybrałabym na podstawie tego, jaki dany ośrodek ma odsetek nacięć krocza i cięć cesarskich. Czy mogę urodzić w dowolnej pozycji. Jeżeli moja ciąża przebiegałaby prawidłowo, nigdy nie zdecydowałabym się na poród w ośrodku klinicznym (czyli o III stopniu referencyjności), gdyż one z fizjologią porodu mają niewiele wspólnego. Zapytałabym, czy mogę rodzić z osobą towarzyszącą i czy można jeść i pić w trakcie porodu. Ponadto interesowałaby mnie czy dzieci są po porodzie z mamami. Powyższe wystarczy, aby szpital zakwalifikować do takiego, który szanuje rodzące.

Jakie są najważniejsze potrzeby kobiety w trakcie porodu i po porodzie?

Każda kobieta, czy to w porodzie, czy też po nim potrzebuje wsparcia i poczucia bezpieczeństwa. Zapewnienie intymności, przyjaznej atmosfery, uszanowanie jej życzeń jest gwarantem zadowolenia.

Czy dobrym pomysłem są popularne porody w wodzie oraz porody rodzinne: z towarzyszeniem ojca dziecka lub mamy rodzącej kobiety?

Ja staram się zawsze dawać kobietom wybór i dostosować. Porody w wodzie są pięknym przeżyciem, jeżeli ktoś ma ochotę i taką wizję swojego porodu, to należy go w tym wspierać. Osoba towarzysząca dla mnie w porodzie jest bardzo ważna, gdyż zapewnia rodzącej komfort, a to jest najważniejsze. Osoby towarzyszące są też bardzo często dla mnie pomocne, więc cenię to.

Jakie są, Pani zdaniem, największe problemy, z jakimi spotykają się rodzące kobiety i czy można im zaradzić?

Największe problemy zdarzają się okołoporodowo: nacięcie krocza, rodzenie w łóżku, stymulowane parcie w II okresie porodu przez zespół medyczny. Po porodzie często występują problemy z laktacją. Coraz więcej dzieje się w tych tematach, sam fakt, że o tym rozmawiamy jest już bardzo budujący. Zawsze powtarzam, ze bezbronni są ci, którzy nic nie wymagają, nie mają wiedzy, nie są świadomi pewnych faktów. Do czasu kiedy rodzące nie zaczną świadomie wymagać więcej, te zmiany będą wolniejsze.

Jaka chwila pracy położnej jest najpiękniejsza? Czy któryś z porodów pamięta Pani szczególnie?

Jestem bardzo szczęśliwa, że pracuję w zawodzie położnej i mogę brać udział w tak wzniosłych wydarzeniach. Pamiętam na swój sposób każdą rodzącą, która wymaga ode mnie czegoś. Najszczęśliwszy jest oczywiście finał, czyli urodzenie zdrowego dziecka. Wzruszające jest zobaczyć, jak kobiety doskonale radzą sobie po porodzie i jak są z siebie zadowolone.  Najbardziej lubię te panie, które są wymagające, mające swój pomysł na poród – wtedy moja praca nabiera większego sensu. Na koniec chcę podziękować redakcji za te pytania, wyjątkowo mądre i ważne.

____________________
Rozpoczęta w 2014 roku kampania społeczno-edukacyjna „Położna na medal” zwraca uwagę na kwestie związane z koniecznością podnoszenia standardów i jakości opieki okołoporodowej w Polsce poprzez edukację i promocję dobrych praktyk. Ważną kwestią jest również podnoszenie świadomości społecznej na temat roli położnych w opiece okołoporodowej.Jednym z kluczowych elementów kampanii jest konkurs na najlepszą położną w Polsce. W tym roku spośród nominowanych położnych zostaną wybrane 3 najlepsze, które uzyskają największą liczbę głosów oraz po 1 położnej z poszczególnych województw. Zgłoszenia do konkursu przyjmowane są od 1 kwietnia do 31 lipca 2016r.  Głosy na nominowane położne można oddawać od 1 kwietnia do 31 grudnia 2016 roku. Nominacje i głosy odbywają się na stronie www.poloznanamedal2016.plTo już trzecia edycja kampanii. Patronat honorowy objęła Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Patronat merytoryczny sprawuje Polskie Towarzystwo Położnych, Fundacja Rodzić po Ludzku oraz Stowarzyszenie Dobrze Urodzeni. Mecenasem kampanii została marka Alantan Plus.