Spis treści
- Ciąża, ciąża i tylko ciąża
- On nie jest zainteresowany ciążą
- Huśtawka hormonalna robi swoje
- On też się boi!
- Brak seksu tylko pogłębi kryzys w związku!
Taki niespodziewany obrót sprawy może być dla ciebie sporym zaskoczeniem – okres ciąży miał być dla was jednym z najpiękniejszych okresów w życiu, a okazuje się być zagrożeniem dla związku. Istnieje kilka najczęściej występujących przyczyn takiego stanu – warto je przeanalizować i zapoznać się z ewentualnymi rozwiązaniami.
7 wskazówek, jak się przygotować do ciąży >>
Ciąża, ciąża i tylko ciąża
Niestety, jednym z powodów gorszych relacji między wami może być twoje skoncentrowanie się na ciąży. To oczywiście w pewnym stopniu zrozumiałe - zwłaszcza, jeżeli jesteś w ciąży po raz pierwszy i jeśli dodatkowo przebywasz w tym szczególnym okresie w domu. Takie okoliczności mogą spowodować, że skupiasz się tylko na swoim dziecku, dużo czytasz o przebiegu ciąży, w końcu – dzielisz się tym wszystkim z partnerem.
Z drugiego punktu widzenia – czyli dla ojca dziecka, wygląda to jednak nieco inaczej. Dla ciebie „aż” trzynasty tydzień ciąży to ważne wydarzenie (zmniejszenie się ryzyka poronienia), a dla niego – to nadal tylko nieznacznie powiększony brzuszek. Dodatkowo, twój partner ma zapewne pracę zawodową, która wypełnia mu sporą część dnia. I – choć zabrzmi to okrutnie, ciągłe rozmawianie o ciąży może go po prostu… nudzić. Nie czuje przecież tej huśtawki hormonalnej, nie widzi dziecka, nie czuje go. Więc siłą rzeczy czeka, ale też interesuje się wieloma innymi rzeczami.
Jeśli podejrzewasz, że monotematyczność waszych rozmów może być powodem pogorszenia relacji, postaraj się jednak zmienić nieco swoje postępowanie. Podejmuj inne tematy, porozmawiaj z partnerem o jego pracy, zaproponuj ciekawe wyjście z domu. Dla ciebie też będzie to korzystne, ponieważ czas oczekiwania upłynie szybciej.
>> Co robić, gdy on NIE CHCE DZIECKA? "Łapanie na ciążę nie jest metodą" >>
On nie jest zainteresowany ciążą
Kobieta w ciąży czuje się dosłownie „odmieniona”. Nagle cały świat zaczyna „wyglądać inaczej”, jej uczucia są bardzo stabilne, ale w większości – pozytywne, wszystko wydaje się piękniejsze. To oczekiwanie, chęć poznania jak największej ilości informacji, ciekawość własnego ciała i dziecka. Pod znakiem ciąży upływa wiele myśli i planów. I tego samego zaangażowania oczekuje się od partnera.
Niestety, w wielu przypadkach na tym tle dochodzi do konfliktów. Ona oczekuje, że on będzie równie zachwycony i rozkochany w rosnącym brzuszku, a on… nie do końca zachowuje się właśnie w taki sposób. Nie wyczekuje kolejnego kopnięcia, nie całuje brzucha, nie puka i nie mówi do niego. U niej pojawia się zawód i cicha myśl – „a może on nie będzie dobrym ojcem?” I powstaje żal, przekładający się na relacje.
Pocieszający powinien być zatem fakt, że w większości przypadków małe zainteresowanie ciążą partnerki nie ma nic wspólnego z byciem „gorszym ojcem”. Mężczyzna po prostu czuje się ojcem dopiero wtedy, kiedy widzi swoje dziecko, kobieta – gdy zobaczy dwie kreski na teście. Warto więc odpuścić żal z powodu braku wielkiego zaangażowania – ono jeszcze na pewno nadejdzie.
Huśtawka hormonalna robi swoje
Nie sposób nie poruszyć tego wątku. U wielu kobiet reakcją na zawirowania hormonalne jest bardzo intensywnie przeżywanie uczuć. Dotyczy to, niestety, często złości, ale też płaczliwości czy skrajnych zmian nastroju. Jest to trudny czas nie tylko dla ciebie, ale i dla twojego partnera. Warto zauważyć, że on nie czuje tego, co ty, może zatem mieć duże trudności ze zrozumieniem przyczyn twojego zachowania. Warto o tym porozmawiać, a jeśli jest za co – przeprosić. Huśtawka hormonalna może być pewnym wytłumaczeniem, ale nie może być usprawiedliwieniem każdego wybuchu złości.
>> NADOPIEKUŃCZOŚĆ powodem zdrad? Mężczyźni zdradzają, bo kobiety poświęcają uwagę dzieciom >>
On też się boi!
W trakcie ciąży kobiety widzą wszystko w „różowych” barwach. Są optymistycznie nastawione do świata, macierzyństwa, nie mogą doczekać się przyszłości związanej z pojawieniem się nowego członka rodziny. W przypadku mężczyzn jest inaczej. Twój mąż czy partner może mieć dużo obaw związanych z zapewnieniem wam odpowiednich warunków materialnych, być może boi się też tego, że nie podoła nowym obowiązkom albo wasz związek straci na atrakcyjności.
Jeśli podejrzewasz, że to właśnie jest powód problemów w waszym związku, musicie po prostu często rozmawiać i poruszać różne tematy związane z dzieckiem. Nie tylko te dotyczące wózka i fotelika, ale też przyszłości, dalekich planów i podziału obowiązków. Niech twój partner wie, że ma w tobie oparcie.
Brak seksu tylko pogłębi kryzys w związku!
Udane życie seksualne stanowi niepodważalnie ważną cześć udanego związku. Jeśli tego elementu brakuje – mogą pojawić się problemy.
W niektórych przypadkach seks zakazany jest przez lekarza, w innych kobieta nie ma ani siły, ani ochoty na intymne zbliżenia. Wówczas może dojść do ochłodzenia się waszych relacji i wyrzutów ze strony partnera. Co można zrobić w takiej sytuacji?Jeśli ciąża nie jest zagrożona i macie „przyzwolenie” na seks, warto mimo wszystko postarać się nieco rozbudzić uśpione libido (oczywiście, pomijając okres mdłości, tutaj partner musi zrozumieć sytuację). Trochę jak na początku związku, warto po prostu nieco pikantniej ze sobą popisać czy obejrzeć erotyczny film, wykazać się najmniejszą inicjatywą.
Jeśli jednak nie możecie uprawiać seksu, to nie można zapominać, że istnieje jeszcze dużo innych sposobów na zaspokojenia popędu swojego i partnera. Dla chcącego… nic trudnego. I warto poeksperymentować, żeby mimo okoliczności nie ucierpiała na tym wszystkim wasza relacja.
Polecamy wideo: Spanie w ciąży
