Czy rezygnacja z pracy dla dziecka to poświęcenie?

2014-12-15 16:24

Rezygnacja z pracy dla dziecka jest w dzisiejszych czasach mniej powszechna, a mamy, które się na to decydują - z jednej strony spotykają się z podziwem, z drugiej bywają nierozumiane przez otoczenie. Czasem to kwestia wyboru, czasem decyduje za nas życie. Czy rezygnacja z pracy dla dziecka to poświęcenie?

poswiecenie-dla-dziecka

i

Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Trudna decyzja o rezygnacji z pracy
  2. Rezygnacja z pracy dla dziecka – poświęcenie?
  3. Macierzyństwo a realizacja pasji
  4. Polecamy wideo: Mama wraca do pracy

Czasy się zmieniają. Kiedyś modelowa rodzina wyglądała tak – pracujący na etacie ojciec i niepracująca mama, pełniąca funkcję gospodyni domowej. Brak długów i kredytów, mniej kosztowne życie i panujące stereotypy ułatwiały podejmowanie kobiecie decyzji o rezygnacji z życia zawodowego. Nikogo wówczas nie dziwiła niepracująca kobieta, której życie kręciło się wokół domu i dziecka. Była w pełni akceptowana i rozumiana przez społeczeństwo, nikt nie doszukiwał się tutaj jakiegoś poświęcenia w imię macierzyństwa. A same kobiety? Zwykle były szczęśliwe, że mogą dbać o domowe ognisko i doglądać swoich pociech. Dzieci też z pewnością miały większe poczucie bezpieczeństwa, a w relacjach z rodzicami częściej czuły się "bliżej" matek.

>> Mama pracuje od zmierzchu do świtu. Jak zrekompensować dziecku stracony czas?

Dziś realia wyglądają nieco inaczej. W tej kwestii bardzo dużo się zmieniło. W większości rodzin nie ma wyraźnego podziału na role wśród dorosłych. Rodzice są równi, a ich funkcjonowanie w życiu opiera się na zasadach partnerstwa – zarówno mama, jak i tata starają się brać na siebie obowiązki dotyczące domu i dzieci. Emancypacja kobiet na tle dziesięcioleci bardzo się rozwinęła. Kobiety zaczęły pracować  na równi z mężczyznami i spełniać się nie tylko w roli matek, ale także w roli pracownic na różnych stanowiskach. To sprawiło, że coraz mniej mam po urodzeniu dzieci zostawało w domu. Sprzyjały temu trudniejsze okoliczności – duże kredyty i inne zobowiązania finansowe, gorsze warunki socjalne w zakresie urlopów macierzyńskich i wychowawczych, ale też i upadek stereotypów.

>> Tata na wychowawczym: to brzmi dumnie! [Wywiad]

Trudna decyzja o rezygnacji z pracy

Trudno się dziwić, że w dzisiejszych realiach wybór polegający na rezygnacji z pracy nie jest łatwy. Ze względu na mniejszą popularność takich decyzji, kobiety, które takiego wyboru dokonały, mogą czuć się nierozumiane. Z drugiej strony, w czasach, gdy mało kobiet może po prostu pozwolić sobie na brak zatrudnienia i poświęcenie się dziecku, może to wywołać podziw i zazdrość – nie wszystkie mamy, które tego chcą, mogą to zrobić.

Decyzja o rezygnacji z pracy często poprzedzona jest długim rozważaniem. Na jednej szali stawiamy karierę zawodową , lepsze finanse, a na drugiej spełnianie się w roli mamy i podporządkowanie życia macierzyństwu. Rzadko kiedy decyzja jest prosta i podjęta bez wyrzeczeń.

>> Kobiety aktywne zawodowo są lepszymi mamami?

Rezygnacja z pracy dla dziecka – poświęcenie?

Decyzja o pozostaniu w domu po urodzeniu dziecka powinna być decyzją obydwojga rodziców. Nie powinna unieszczęśliwiać, bo przecież szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Jeśli mama pragnie spędzać ze swoim dzieckiem jak najwięcej czasu, nie potrafi odnaleźć się w pracy, bo myślami jest gdzie indziej, nie powinna się za to winić. Choć pozostanie w domu wiąże się z licznymi obowiązkami, nie można odczytywać tego w kategoriach poświęcenia. Warto zrobić wszystko, by czas spędzony w domu z dzieckiem nie był rutyną i nudnym obowiązkiem, ale wnosił do życia więcej uśmiechu i poczucia spełnienia. Jak to zrobić?

>> Wychowanie bez ojca: rola ojca w wychowaniu dziecka

Macierzyństwo a realizacja pasji

Oprócz przeświadczenia, że rezygnując z pracy, postępujemy właściwie, potrzebna jest również energia do działania  - w tym przypadku codziennego zajmowania się dzieckiem i domem. By zdanie „nie pracuję, bo wychowuję dziecko” miało pozytywny wydźwięk, mama musi mieć z tego stanu rzeczy równie dużą radość, co jej pociecha. Wystarczy, że potraktuje ten czas spędzony z dzieckiem jak prezent od losu i też będzie czerpać z niego korzyści. Mama niepracująca nie powinna zapominać o sobie. Skoro zrezygnowała z pracy, nie może rezygnować ze wszystkich przyjemności, jakie do tej pory dostarczało jej życie. Z dzieckiem można również realizować swoje pasje, odkrywać nowe miejsca, spotykać się towarzysko.

>> Kalendarz rozwoju dziecka - sprawdź ważne etapy w życiu dziecka!

Mama siedząca w domu powinna uciekać od stereotypu „kury domowej” i znaleźć w macierzyństwie sporo własnej przestrzeni. Tylko wtedy może liczyć na poczucie satysfakcji i spełnienia.  Niezwykle ważna w tym wszystkim pozostaje również rola ojca, który powinien trud wychowawczy uczynić nieco łatwiejszym. Wystarczy, że tata po pracy zajmie się dzieckiem, a mama wykorzysta czas bez malucha na własne przyjemności np. wizytę u fryzjera, zakupy czy spotkanie z koleżanką. Wówczas bilansem będą same zyski, czyli szczęśliwa mama, która będąc z dzieckiem nie będzie mieć poczucia, że coś jej umyka; szczęśliwy ojciec, który po męczącej pracy, będzie spędzał przyjemny czas na łonie uśmiechniętej rodziny, a przede wszystkim – szczęśliwe dziecko, które będzie mieć wymarzone dzieciństwo.

Polecamy wideo: Mama wraca do pracy